Jak w takim razie ma sobie radzić branża TSL w dobie takich trudności? Nie pozostaje nic innego jak tylko nieustannie optymalizować koszty.
Warto początkowo zastanowić się, gdzie znajduje się sedno kłopotów. Jedną z teorii, co stoi za takim stanem rzeczy, jest polityka cenowa samych przewoźników. Praca w transporcie jest bardzo potrzebna i poszukiwana, a zatem popyt wciąż rośnie, niestety jednocześnie zmniejsza się dostępność taboru. Dzieje się tak właśnie przez fakt agresywnej polityki wielu przedsiębiorstw. Oferują one bowiem odbiorcom ceny tak niewielkie, że pokrywają zbyt małą część kosztów ekonomicznych transportu. Taki obieg sprawy rzeczywiście przysparza wielu problemów – przede wszystkim, jest to wręcz oczywiste, skutkować będzie wycofywaniem się wielu przewoźników z rynku, co nie musiałoby obchodzić konkurencji, gdyby nie pogłębiająca się przepaść między podażą a popytem, z tego wynikająca.
Coraz większe ceny paliw, dodatkowo dokładają zmartwień firmom TSL. Jak zatem starają się obniżać koszty? Były okresy, w których rzeczywiście opłacalne stawało się tankowanie pojazdów, uczestniczących w kursach międzynarodowych, poza granicami naszego kraju. Jasnym jest, że brak możliwości i narzędzi, jakie powodowałyby zwrot kosztów przewoźnikom, spowodują spadek jakości współpracy i serwisu dla odbiorców firm TSL. Obecnie przedsiębiorstwa starają się wykorzystywać siły przewoźników, a zatem próbują wynegocjować dla nich atrakcyjne umowy, podpisywane z dostawcami paliwa. Kolejną atrakcyjną możliwością są umowy długoterminowe, które to zapewniają stałą współpracę, co powoduje zmaksymalizowanie ilości przebytych kilometrów. Udziały kosztów można wówczas zmniejszać o znaczące kilkanaście procent.
Ogromne przedsiębiorstwa TSL, które cieszą się stabilną pozycją, prezentują poza takimi metodami, rozwiązania systemowe, zmniejszające efektywnie koszty transportu. Tyczy się to systemów informatycznych, które pozwalają zarządzać wszelkimi procesami, jednocześnie działając na korzyść finansów firmy. Powszechnie znana jest także stosowana często korekta paliwowa, która nie zważa na zmiany w cenach paliw. Dodatkowo umowy z klientami, nie zakładają jednostronnego ryzyka. W dokumentach – szczególnie tych długoterminowych – podwyżki cen paliwa, powodują podwyżkę cen usług. Nie odnosi się to do krótkotrwałych wahań, zazwyczaj zastosowanie ma to do zmian zachodzących w długim odstępie czasu.
Sytuacja na rynku TSL jest całkiem zadowalająca, niestety w grę wchodzi również kwestia paliwa, która w ostatnim czasie stała się nie tylko sprawą przewoźników, lecz także polityków, którzy o cenach paliw mówią wiele. Obecnie, dopóki nic w kierunku spadków cen się nie zmieni, przedsiębiorcy branży TSL, mogą jedynie doszukiwać się kolejnych sposobów by optymalizować koszty.