Do rzeczników konsumentów wpływa coraz więcej skarg na oferty pożyczek od firm pozabankowych. Na pierwszy rzut oka wszystko wygląda bardzo atrakcyjnie - niskie koszty, szybka decyzja, bez zaświadczeń i poręczycieli. Niestety to tylko pozory.

Data dodania: 2012-01-26

Wyświetleń: 1540

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Początek kontaktów z instytucjami prywatnymi wygląda bardzo obiecująco, klient deklaruje firmie wysokość takiej szybkiej pożyczki bez BIK oraz okres spłaty. W bezpośredniej rozmowie jest wręcz zapewniony, że pieniądze otrzyma. Wspólnie z przedstawicielem określają zabezpieczenie pożyczki oraz wysokość dodatkowych kosztów i opłat przygotowawczych. Takie szczere rozmowy zapewniają o wiarygodności firmy. Niestety często na tym właśnie etapie dobre relacje się kończą. Po wpłaceniu stosownej opłaty przygotowawczej, która niestety zgodnie z wcześniej podpisaną umową nie podlega zwrotowi, okazuje się nagle, iż aby otrzymać szybką pożyczkę bez BIK od danej firmy, musimy przedstawić jeszcze dodatkowe dokumenty i zabezpieczenia lub też pokryć dodatkowe koszty związane z kredytem. Niestety takie warunki zwykle przekraczają możliwości klienta. Niedoszły pożyczkobiorca zostaje więc bez pieniędzy a firma odmawia mu zwrotu wpłaconej przez niego opłaty, która zwykle wynosi 5 % od oczekiwanej sumy zobowiązania.

Najciekawsze jest jednak to, iż wiele osób chcąc skorzystać z takiej oferty pozabankowej zaciąga zwykły kredyt na dowód w banku, aby móc opłacić wszystkie wstępne koszty pożyczki! Niestety firmy pozabankowe w tak oszukańczy sposób mogą działać przez kilka lat i nadal mieć dużą liczbę klientów. Dlatego też za nim zdecydujemy się na współpracę z jakąkolwiek firmą pożyczkową powinniśmy zadzwonić do rzecznika konsumenta w naszym regionie i po prostu zapytać o działalność danej instytucji.

Licencja: Creative Commons
0 Ocena