Zapewne ta dowolność ma swoje zalety, ale ma znacznie więcej wad. Kilka możliwych sytuacji, których na pewno chcemy uniknąć:
- Utworzą się dwa przeciwstawne obozy, z jednej strony jedna rodzina, z drugiej druga. Oba bloki będą rywalizować kto jest ważniejszy, głośniejszy i kto się lepiej bawi. Finał zawsze jest nieciekawy.
- Goście będą siedzieć w niechcianym towarzystwie. Nawet jedna niezadowolona osoba, manifestująca swoje niekomfortowe samopoczucie wszem i wobec może popsuć zabawę innym.
- Mniej zapobiegliwi usiądą w miejscu zbyt głośnym, w ciągu komunikacyjnym, na brzegu. Może nie okażą swego niezadowolenia, ale my przecież nie chcemy aby któryś z naszych gości wyszedł niezadowolony z tej wyjątkowej uroczystości.
Aby uniknąć tych lub innych przykrych dla wszystkich incydentów, bardzo dobrym rozwiązaniem jest wcześniejsze zaplanowanie rozmieszczenia gości i zastosowanie winietek. Winietka może przyjąć różną formę. Najprostszym rozwiązaniem jest prostokątny kawałek papieru zgięty w pół z wykaligrafowanym imieniem i nazwiskiem gościa. Kolorystyka tła i pisma dopasowana jest do charakteru wesela. Pismo może być stylizowane na starodawne z adnotacjami szanowna pani, pan lub nowoczesne, proste. Winietki można dowolnie ozdabiać: kokardkami, kwiatami suszonymi lub żywymi, sizalem, wstążkami błyszczącymi lub matowymi, zwykłym sznurkiem, koronkami, motywami dekoracyjnymi, błyszczącymi dekorami. W wersji ekologicznej za winietki mogą posłużyć kamienie z napisanymi odręcznie danymi, drewniane patyczki po lodach, jabłka z doczepianymi listkami, szyszki. W zależności od weny gospodarzy i zamożności portfela mamy naprawdę mnóstwo wariantów. Jeżeli dysponujemy czasem i odrobiną chęci wizytówki na stół możemy zaprojektować i wykonać sami. Będą one wyjątkowe a goście niewątpliwie docenią ten fakt. Winietki dopasowane kolorystycznie i stylistycznie do serwetek, kompozycji kwiatowych, świecy będą elementem dekoracyjnym samym w sobie. Po uroczystości większość gości zabiera je jako pamiątkę z wesela.