Bo niestety dzisiaj na większe mieszkanie niewielu stać. Jedno jest pewne – nawet malutką kawalerkę można urządzić w taki sposób, aby była ona funkcjonalna, ładna i przytulna. I wcale nie zagracona.
Jeśli chcemy mieszkać w centrum miasta, płacimy za to odpowiednią cenę, a najczęściej tą ceną nie jest przestronny apartament, ale właśnie niewielki metraż. Wielu zniechęca to już na samym początku. No bo jak niby można te kilkanaście metrów gustownie urządzić? Jeśli się chce, to można. Tylko wymaga to trochę pracy, cierpliwości i rezygnacji z jednego na rzecz innego. I wcale nie gorszego. Projektanci wnętrz wielokrotnie stają przed wyzwaniem urządzenia takiego mieszkania i zgodnie przyznają, że pomysłów i sposobów na to jest wiele.
Co jest najważniejsze? Nie przestrzeń estetyczna, co często jest błędem – za urządzanie małego mieszkania bierzemy się właśnie od tej, niewłaściwej strony. Rzeczą priorytetową jest zaplanowanie przestrzeni na przechowywanie. Meble musimy połączyć z ich funkcjonalnością – muszą przechować w sobie jak najwięcej. Ogólnie małe wnętrza najlepiej urządzać z prostotą, na co wiele osób zdecydować się nie chce obawiając się, że małe, minimalistyczne wnętrze będzie wyglądać ubogo. Nic bardziej mylnego – stylowe, proste wnętrze dają wrażenie przestrzeni, smaku, przytulności – wszystkiego, tylko nie ubogości. Wolne miejsca przy ścianach warto maksymalnie wykorzystać, ale bez przesady – niech zgrabnie wkomponują się w meble.
Myśląc małym wnętrzu często widzi się same wady – ciasno, mało przestrzeni, dyskomfort. Zapominamy o bardzo wielu zaletach takiego mieszkanka. Jest tanie w urządzeniu, bo multifunkcjonalne – pojedynczy mebel spełnia różnorakie funkcje. A dodatkowych metrów dodamy dzięki sztuczkom optycznym. Najłatwiej to osiągnąć wybierając jasne kolory ścian, proste meble i odpowiednie oświetlenie w kilku strategicznych punktach. Dobrym trikiem jest także duże lustro – zawsze nada wrażenie głębi i przestrzeni.
Szczególnym wyzwaniem dla niewielkich mieszkań jest aranżacja małej kuchni. I to także nie jest niemożliwe ani szczególnie trudne. Nawet, jeśli kuchnia nie posiada okna, co może uniemożliwiać odpowiednią wentylację. Wtedy należy nabyć okap z wyciągiem, jednak jego montaż możliwy jest tylko wtedy, gdy ściana posiada dwa otwory wentylacyjne. Jeśli ma jeden, konieczny będzie pochłaniacz. Ma on jednak swoje wady – usunie nieprzyjemny zapach, ale nie zlikwiduje pary wodnej czy osadzającej się na ścianach i meblach sadzy. Aby tego uniknąć, warto zainwestować w płytę elektryczną. Brak okna ma jeszcze poważniejszy minus – kuchnia jest ciemna, ale można to zmienić umiejętnie operując oświetleniem.
Wszystko jest możliwe, nawet przy małym budżecie i niewielkim metrażu. Bo niestety w przypadku aranżacji wnętrz występuje pewien paradoks – im mniejsze pomieszczenie, tym w rzeczywistości umeblować je trudniej. Ale na każdą przestrzeń jest sposób i nie można się poddawać, a w efekcie nawet malutka kawalerka może być ładna i funkcjonalna.