Wybór odpowiedniego kompletu opon dla konkretnego samochodu nie jest wcale prosty, a konsekwencje złego wyboru dają się we znaki przez długi okres czasu. Najważniejszym czynnikiem dla każdego kierowcy powinno być bezpieczeństwo, aczkolwiek nie oszukujmy się, liczy się też ekonomika nie tyle użytkowania co zakupu. Gdzieś pośrodku spotykają się dwie krzywe: cena oraz jakość. To zawsze będzie kompromis. Innymi słowy nie ma nic za darmo, a dajmy na to dokonując zakupu opony wątpliwej marki za niską cenę często płacimy cenę kilka razy wyższą w postaci stresu, kosztów niematerialnych np. utraconego zdrowia. Kupując opony zimowe decydujemy się dobrowolnie na inwestycję w bezpieczeństwo. Celowo piszę, że jest to zakup dobrowolny, ponieważ na dzień dzisiejszy prawodawstwo polskie nie obliguje do korzystania z „zimówek”. Z powyższego wynika jeszcze jeden aspekt, a mianowicie problem może się pojawić po fakcie, kiedy dojdzie do kolizji bądź wypadku. Wtedy policja rozpatrując daną sytuację weźmie pod uwagę wszystkie okoliczności, łącznie ze stanem pojazdu w chwili zaistnienie zdarzenia drogowego. Stan pojazdu oznacza całokształt, łącznie z oponami.
Zadajmy sobie zatem pytanie, czy dokonamy zakupu ubezpieczenia, które nie daje nam gwarancji wypłaty odszkodowania w momencie zaistnienia szkody? Ktoś może zapytać, jak to się ma do opon? Ano, poprzez analogię, czy wydać pieniądze na oponę, która nie chroni przez poślizgiem na śniegu? To chyba tyle jeśli chodzi o nadmierną oszczędność podczas zakupu ogumienia. Myślę, że nie warto marnować funduszy na coś co nie spełnia swojej roli. Oczywiście bezpieczeństwo nie ma swojej ceny, dlatego nie będę krytykować ludzi kupujących produkty z górnej półki – jeśli kogoś stać, to dlaczego ma nie kupić?
Cena nie jest jedynym wyznacznikiem podczas zakupu. Powinniśmy się kierować też własnymi preferencjami: głośność, dopuszczalna prędkość, obciążenie, teren w jakim będziemy użytkować oponę i na końcu wygląd bieżnika.
Jeśli chodzi o głośność to jak do tej pory niewielu producentów deklaruje odpowiednie wartości dla swoich produktów, niestety w tej sytuacji pozostaje nam zdać się na opinie innych użytkowników.
Dopuszczalna prędkość jest oznaczana na każdej oponie poprzez nadanie indeksu prędkości:
R - do 170 km/h
S - do 180 km/h
T - do 190 km/h
H - do 210 km/h
V - do 240 km/h
W - do 270 km/h
Y - do 300 km/h
VR - powyżej 210 km/h
ZR - powyżej 240 km/h
Dopuszczalna nośność jest oznaczana przez producentów za pomocą indeksów:
Indeks nośności oraz Nośność (kg)
60 250
61 257
62 265
63 272
64 280
65 290
66 300
67 307
68 315
69 325
70 335
Teren w jakim będzie użytkowana opona również w znacznym stopniu definiuje strukturę bieżnika. Powinien on być odpowiednio głęboki i mieć określone wzory. Inny bieżnik zostanie zastosowany dla autostrady a inny dla trudnego terenu i można się spodziewać, że bieżnik szosowy będzie stosunkowo gładki, a bieżnik terenowy odpowiednio głęboki i będzie mieć terenowy głęboki wzór.
Mając wszystko powyższe na uwadze kupując opony zimowe do Toyoty Yaris pod naukę jazdy dokonaliśmy zakupu opon zimowych Kleber Krisalp HP2.
Moja ocena po przejechaniu 1500 kilometrów to:
głośność – znikoma
trzymanie na zakrętach – bardzo dobre
hamowanie – bardzo dobre
przyspieszanie – bardzo dobre
Nauka jazdy wymusza spełnianie specyficznych warunków odnośnie trwałości i bezpieczeństwa, to były moje priorytety, nie bez znaczenia była tez cena. Sposób użytkowania to głównie (90%) miasto, prędkości maksymalnie do 140 km/h. Wszystkie te warunki zostały w optymalny sposób połączone w zakupionym produkcie.
Generalnie jestem zadowolony i polecam.
Pozdrawiam wszystkich obecnych i przyszłych kierowców.