Początek działalności okazuje się często łatwiejszy, niż można by przypuszczać. Wiele gospodarstw posiada niewykorzystane pomieszczenia, które mogłyby zostać przerobione na pokoje gościnne. Wynajem pokoi to jednak nie jedyne źródło dochodu – przyjazd turystów sprzyja rozwojowi handlu , gastronomii i innych usług. Dla wielu klientów atmosfera wsi jest atrakcją sama w sobie. Dobrze jest jednak, by gospodarstwo agroturystyczne wzbogaciło swoją ofertę np. o możliwość uprawiania sportu, naukę rzemiosła, czy inny szczególny produkt turystyczny. W niektórych miejscach może być to trochę trudniejsze w realizacji i wymagać większej kreatywności ze strony właścicieli. Są jednak regiony jakby stworzone do tego, by rozwijała się w nich agroturystyka - Małopolska jest tu dobrym przykładem. Jeśli chodzi o aktywny wypoczynek, Małopolska jest bogata w szlaki turystyczne (w tym rowerowe), stoki narciarskie, miejsca odpowiednie dla wspinaczki, czy spływów kajakowych. Niezwykle bogate jest także kulturowe dziedzictwo wsi – mowa tu nie tylko o zabytkach (np. Szlak Architektury Drewnianej wpisany na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO), ale także tradycjach ludowych: legendach, zwyczajach, sztuce kulinarnej czy rzemieślniczej. Innym atutem jest dziedzictwo związane z życiem Ojca Świętego Jana Pawła II, który kochał polskie góry i często w nich przebywał. Turystyka kulturowa, a także zaliczana do niej turystyka religijna, odgrywają coraz większą rolę w tej branży.
Brak stoku narciarskiego, czy zabytkowego kościoła, nie jest przeszkodą w stworzeniu gospodarstwa agroturystycznego. Basen, stadnina koni, wyjątkowy plac zabaw dla dzieci, mogą powstać wszędzie. Nawet jeśli braknie funduszy na większą inwestycję, można wypromować gospodarstwo w inny sposób, np. jako miejsce z najlepszą regionalną kuchnią w okolicy, czy najbardziej pachnącym ziołowym ogródkiem. Liczy się przede wszystkim kreatywność i otwartość na potrzeby turystów.