Codziennie, niezmiennie od setek lat na całym świecie wypieka się tradycyjny pszenny chleb, z którego przyrządzane są rozmaite kanapki, czyli najprostsze zestawienie pieczywa, odrobiny tłuszczu, wędliny lub sera. Na temat tego, kto wynalazł kanapkę, jest kilka teorii...

Data dodania: 2011-08-05

Wyświetleń: 3260

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Coś o historii kanapek

Trzeciego listopada 1718 roku urodził się człowiek, który przyczynił się do zdobycia niepodległości przez Stany Zjednoczone oraz do wymyślenia sandwiczy – prostego dania, składającego się z dwóch kawałków pieczywa, pomiędzy którymi umieszcza się dowolne składniki. Czy nie przypomina to czasem naszej szkolnej kanapki? Aż trudno uwierzyć, że jej historia została zapoczątkowana przez brytyjskiego arystokratę, Johna Montagu, hrabiego Sandwich, skąd oczywiście wzięła się nazwa popularnych od setek lat sandwiczy. Prawda jest jednak taka, że polityk ten nie uchodził za zbyt dobrego stratega i gdyby nie to, że wpadł na pomysł genialnego połączenia dwóch kawałków chleba, prawdopodobnie słuch by o nim zaginął...  

Jednak inne źródła historyczne donoszą, że kanapkami ludzie raczyli się już w starożytności. Nieważne, w którą wersję uwierzymy, bo jest smaczna i warta kulinarnej uwagi! W zależności od nastroju, tego jak bardzo jesteśmy głodni i zawartości domowej spiżarni rzecz jasna, możemy przygotować kanapkę koktajlową, hamburgera, tosta lub sandwicza, który może stanowić przystawkę, przekąskę lub główny posiłek. Natomiast gdy dopada nas chęć zjedzenia czegoś dobrego, choć wcale nie jesteśmy jeszcze głodni, to sygnał, że czas sięgnąć po lekką kanapeczkę koktajlową. Zamiast pieczywa pszennego możemy użyć wafla ryżowego lub pieczywa dietetycznego typu wasa – smak nie dorównuje tradycyjnym wypiekom z ziaren pszenicy, ale za to taka przekąska ma mniej kalorii – zawsze mamy jakąś alternatywę!

Sandwich w podróży

Kanapki mają coś wspólnego nie tylko z historią, ale także z geografią, ponieważ podczas podróżowania, zajadając się pysznymi sandwiczami, poznajemy zarówno przeszłość, jak i obecny kształt miejsc, a doznania kulinarne wspaniale utrwalają pamięć! Nic tak nie smakuje jak chleb posmarowany masłem, wypełniony serem, szynką i liściem zielonej sałaty, który wyjmujemy z papierowej torebki, siedząc w cieniu starego drzewa, gdzieś u podnóża zamku z widokiem na zieloną dolinę... Czy wyobrażacie sobie wycieczkę szkolną bez pysznej kanapki przygotowanej z ogromną czułością przez mamę?

Kanapka z zaczarowanej Toskanii

A skoro jesteśmy w drodze, to udajmy się do najpiękniejszej krainy pod słońcem – zaczarowanej przez smaki i aromaty Toskanii... Toskania to region w środkowych Włoszech, słynie z przecudnych krajobrazów, charakterystycznych wzgórz, średniowiecznych miasteczek, gajów oliwnych i winnic. Każdy, kto udaje się w to miejsce, na zawsze zapamięta smak tamtejszej kuchni! Jej fenomen polega na prostocie wykonania, ale przy ogromnej dbałości o wysoką jakość produktów. Charakterystyczną potrawą jest włoska bruschetta, czyli kanapka przygotowana z pieczywa pszennego typu ciabatta. Kromki opieka się na rumiano, następnie dla aromatu można potrzeć je ząbkiem czosnku. Na wierzch układa się pokrojone pomidory, a całość obficie polewa oliwą z oliwek! Jest wiele wersji tych włoskich specjałów, można przyrządzić kanapki z mozzarellą, bazylią i pomidorami, albo z zielonym pesto, z prosciutto crudo, czyli surową długo dojrzewającą szynką. Jedno jest pewne – żaden hot dog czy hamburger nie może równać się ze smakiem włoskich kanapek! 

I tak oto od Sandwich przez Polskę, dotarliśmy do Italii, kulinarnej stolicy Świata, gdzie od setek lat chrupiące panini i szklaneczka wina stanowią pożywne śniadanie rolników, a kolorowe kanapeczki serwowane z kieliszkiem prosecco to wstęp do wieczornej uczty, którą często rozpoczyna się od tradycyjnej zupy z chleba, a kończy szklaneczką grappy lub filiżanką mocnego espresso.

Licencja: Creative Commons
0 Ocena