Sami czerpią w swej twórczości z tradycji jego tomików, i to nie tylko twórcy z Polski, ale ze wszystkich państw, kontynentów świata. Chyba nie bez kozery należała się poecie nagroda Nobla w dziedzinie literatury. Od lat twórcy poezji zresztą określał go mianem przodującego członka postkolonialnej szkoły pisarstwa anglojęzycznego.
Noblistów w tej dziedzinie już nam nie brakuje, wystarczy wspomnieć Wisławę Szymborską, która debiutowała już w 1945 roku. Licznie wydawane tomiki bogate są w ironię, a ubogie w wielkie sowa, pojawia się natomiast szczere współczucie na to, co się dzieje na świecie, ale również i szczere zdumienie. Ponieważ wiersze oddają nie tylko wyrazy miłości, ale i obrazy okrucieństwa człowieka, który budzi u nas grozę. Mimo tak oddanej historii ludzkości, pełno tu nadziei.
Festiwal odwiedź również inna poetycka indywidualność – BEI DAO – przedstawiciela tak zwanej „rewolucji kulturalnej”. Pisał artykuły do pism prodemokratycznych, zakazanych przez władze, uczestniczył w latach 70-tych w licznych protestach, a wszystko przypieczętowały jego publikacje. A jest to człowiek bardzo wykształcony, który wykładał na wielu uniwersytetach.
Ponadto w Krakowie będziemy gościć Adonisa, syryjskiego poetę, znającego lirykę zarówno z teorii jak i z praktyki. To wybitny znawca arabskiej literatury, który wykładał ten przedmiot na uniwersytetach Sorbony, Genewy, Berlinu czy też w Princeton. Jego twórczość zaowocowała 23 tomami poetyckimi i 18 tomami esejów.
W festiwalu wzięło udział blisko dwustu pisarzy, poetów, tłumaczy i nabywców twórczości naszego rodzimego twórcy – Czesława Miłosza. Festiwal odwiedził również Ryszard Krynicki, krakowski poeta; Współczesny poeta polski Adam Zagajewski; zaprzyjaźniony z patronatem wydarzenia Tomas Venclovy z Litwy; białoruski twórca Andrzej Chadanowicz; oraz kolejny przedstawiciel pokolenia roczników ‘ 70 – Tomasz Różycki.
Rozmawiając o Miłoszu – jego setne urodziny spowodowały wprost rewolucję w Krakowie, to ponad czterdzieści godzin przewidzianych na dyskusje. Poważne rozmowy o twórcy poezji i jego utworach, bo takich jednak dyskusji brakuje. Nie kierujmy się cytatami, nie mając jego książki w rękach, bo przecież znajomość literatury klasycznej na tym właśnie nie polega. Twórczość Miłosza stanowi jednak całą bibliotekę, z ważnymi życiowymi tematami, porusza wszelakie tematy.
Miłosz byłby zadowolony z tego typu pielęgnowanej tradycji, jak festiwal poezji jego imienia, transmitowane w mediach, na bieżąco w Internecie, kiedy wspominają go przyjaciele, wielbiciele literatury, uwielbiający poezję, doceniający jego talent.