W żadnym przypadku nie powinno tracić ulubionych zajęć, czasu spędzanego z rodziną oraz tych elementów życia, które do tej pory wypełniały jego czas. Łatwo powiedzieć, ale jak to wykonać? Zastanówmy się, co nasze dziecko robiło, zanim poszło do przedszkola.
- Może spędzało ten czas z babcią lub dziadkiem? W takim przypadku warto poprosić ich, by nadal pozostawali z dzieckiem w ścisłym kontakcie, zwłaszcza że pewnie i dla nich to rozstanie jest trudne. Może mogliby odbierać dziecko z przedszkola albo odprowadzać je tam? Albo umawiać się z wnukiem na spacer po przedszkolu np. dwa razy w tygodniu? Byłaby to cudowna okazja do opowiedzenia im o wszystkich ważnych sprawach, które się w tym czasie wydarzyły.
- Zastanówmy się, które z przedpołudniowych zajęć dziecko szczególnie lubiło, a teraz „wypadły” z harmonogramu z powodu pójścia do przedszkola? Która zabawa dostarczała mu najwięcej satysfakcji? Warto tak zorganizować czas po przedszkolu, by te zajęcia nadal znajdowały się w programie dnia dziecka, a jedynie zmieniły swoją porę.
- Nie martwmy się, że na wszystko braknie czasu. Dziecko samo zacznie eliminować to, co dla niego mniej ważne. Polubi coraz więcej zajęć przedszkolnych i zacznie je „przenosić” do swoich zabaw w domu. Ważne, by czuło, że przedszkole urozmaica jego czas, wzbogaca go i – bądź co bądź – świadczy o jego rosnącej dojrzałości. Dlatego słowo „przedszkolak” powinno brzmieć w naszych ustach dumnie.
(...)
Jeżeli widzisz, że twoje dziecko ma problemy z przystosowaniem do nowej rzeczywistości przedszkolnej:
- Ułatw dziecku wejście w grupę. Porozmawiaj z nauczycielką – może zgodzi się, by przez pierwszych kilka dni dziecko mogło bawić się w małej grupce przedszkolaków – z jednym lub dwojgiem dzieci.
- Zapewnij dziecku poczucie bezpieczeństwa i pewność swojej miłości. Przytulaj je często, dbaj o jego dobre samopoczucie, rozmawiaj o przedszkolu i chwal za każde osiągnięcie.