Seria "Kroniki Diuny" to największe dzieło amerykańskiego pisarza Franka Herberta. Pierwszy tom trafił na polski rynek w 1985 roku i od tamtej pory zdobywa ciągle coraz większe rzesze fanów literatury science-fiction.

Data dodania: 2010-12-13

Wyświetleń: 1844

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

O ile, fantazja i zaplanowanie całej historii Diuny opisanej przecież w sześciu tomach, świadczą o nieprzeciętnym talencie Herberta, o tyle polskie wydanie książki- o wielkim zaangażowaniu tłumacza angielsko-polskiego pracującego nad tą powieścią. Polski przekład "Diuny" czyta się równie dobrze jak oryginał. Tłumacz tekstów oddaje tutaj wszystkie niuanse językowe, świetnie odzwierciedla nazwy stworzeń istniejących początkowo tylko w wyobraźni Herberta.

Wielką pracę, jaką włożył w przekład tłumacz angielski polski widać nie tylko w nazewnictwie, ale również w ogarnięciu całego wyimaginowanego świata wraz ze wszystkimi jego zawiłościami. Nie zgubienie się w plątaninie politycznych i osobistych wątków oraz przekazanie ukrytego przesłania "Diuny" wymagało od tłumacza tekstu nie lada sprawności umysłowej. W końcu Herbert sam podkreślał, że cykl jego kronik, mimo przynależności do gatunku science-fiction tak naprawdę opisuje konsekwencje walki o dane dobro naturalne i wynikające z tego podziały lub wymuszone pokoje. Tłumacz angielsko-polski  musiał zatem pojąć wcześniej całą genezę powstania i prześledzić sytuację polityczną współczesnego mu świata, zanim zaczął właściwą pracę nad przekładem "Diuny". Nie było to z pewnością zadanie łatwe. Należy wspomnieć, że Polska w 1985 nie była w pełni wolna, a docierające ze świata informacje były często cenzurowane.

Dlatego czytając polskie wydanie kronik Herberta należy docenić wkład w ich powstanie tłumacza tekstu. Bez jego dociekliwości i wytrwałości w zdobywaniu informacje przekład "Diuny" prawdopodobnie byłby słabą kopią oryginału i nie przyciągnąłby tylu czytelników. A dowodem na to, że jej popularność nie słabnie jest ponowne jej wydanie w 2007 roku. Tłumaczowi angielskiemu/polskiemu należą się zatem szczególne podziękowania, za to, że dobrze wykonał swoją pracę i odkrył przed polskimi czytelnikami zagmatwany świat "Diuny". Niejeden tłumacz tekstów nie poradziłby sobie z takim wyzwaniem, jak przekład kronik Herberta, dlatego polscy czytelnicy mieli wiele szczęścia, że osoba odpowiedzialna za to tłumaczenie okazała się kompetentna.

Licencja: Creative Commons
0 Ocena