1.Moda na giełdzie złym jest doradcą
Inwestujesz swoje pieniądze w giełdę? Poradniki finansowe apelują: rób to z głową! Ten rok nie zachwyca raczej wzrostem indeksów. Jeśli już decydujemy się zainwestować nasze fundusze w zakup akcji, by na nich zarabiać a przede wszystkim, by nie stracić, musimy giełdę najpierw dobrze poznać a potem ciągle „trzymać rękę na pulsie”.
Za każdą akcją na giełdzie stoi konkretna firma. Tak, jak w każdej dziedzinie, i tu obserwujemy pewne trendy. Modne w danym roku branże bardzo często nie są tak naprawdę spółkami, w które warto inwestować. Przykładem może być popularny w pierwszym kwartale tego roku segment budowlany.Z morza akcji, warto wyławiać czasem z pozoru nieciekawe, aczkolwiek w dłuższej perspektywie, prawdziwe „perełki”- stabilne, gwarantujące zyski.Co trzy miesiące warto zajrzeć też do, publikowanych przez firmy obecne na giełdzie, wyników finansowych. Jeśli niepokoją nas jakieś sygnały, tym bardziej, jeśli złe wyniki powtarzają się w kolejnych publikacjach-sprzedajmy akcje, póki nie jest za późno.Nie jest sztuką akcje kupić-sztuką jest kontrolować ich pakiet tak, by dla nas zarabiały!
2.Młodzi przedsiębiorcy- uwaga na nieuczciwych kontrahentów!
Młodzi i niedoświadczeni w biznesie przedsiębiorcy szczególnie narażeni są dziś na wejście we współpracę z kontrahentami, których sytuacja prawna i finansowa może budzić wątpliwości. Zanim podpiszemy jakąkolwiek umowę, warto sprawdzić czy dana firma jest wypłacalna , czy jej sytuacja ekonomiczna jest uregulowana a także czy… firma w ogóle istnieje!
To ostatnie można zweryfikować w ciągu kilku minut zaglądając do wyszukiwarki numerów REGON. Sprawdzimy tam też formę własności przedsiębiorstwa oraz rodzaj zrejestrowanej działalności. Informacji, co do wypłacalności czy raczej jej braku spowodowanego zadłużeniem przyszłego współpracownika, udziela natomiast na wniosek osoby zainteresowanej, Centralna Informacja KRS. W rejestrze tym znaleźć można również dane mówiące czy osoba podająca się za przedstawiciela firmy, rzeczywiście jest do tego uprawniona oraz jakie powiązania kapitałowe ma nasz kontrahent.
Tych kilka zagadnień jest bowiem coraz częściej kanwą oszustw gospodarczych a ich łupem padają zazwyczaj małe firmy, lub te, które podjęły ryzyko i zbytnio zaufały pozorom profesjonalizmu
3.Konsolidacje kredytowe –tylko dla solidnych kredytobiorców.
Polacy winni są już bankom ponad 200 mld zł, przy czym wielu z nas po pierwsze nie wyobraża sobie już życia bez pożyczki, częściej decydujemy się też na więcej niż pojedynczy kredyt, a wszystkie zadłużenia coraz chętniej zamieniamy na jedno- kredyt konsolidacyjny.
Dobre kredyty konsolidacyjne dają wiele możliwości. Po pierwsze są tańsze niż kredyty gotówkowe, czy karty kredytowe a ich spłatę można rozłożyć na dłuższy okres czasu, nawet 10 lat! Oczywiście nie wszystkie kredyty mogą zostać nimi zastąpione. Trudności w załatwianiu konsolidacji kredytowej mogą mieć też osoby, których historia spłaty poprzednich kredytów budzi wątpliwości banku. Przeszkodą będą tu wszelkie opóźnienia oraz brak regularnych spłat zobowiązań.
Zamiana wielu kredytów zaciągniętych w różnych bankach na jeden, jest rozwiązaniem, które warto rozważyć, jeśli póki co piętrzące się zobowiązania finansowe nie przekroczyły naszych możliwości finansowych, a jednocześnie chcielibyśmy zredukować do minimum formalności związane ze spłatą zadłużeń.