Zbliża się Święto wszystkich zmarłych. Piękny zwyczaj, gdy zabiegani wreszcie odrywamy się od naszych obowiązków by „spotkać” się z naszymi bliskimi z rodziny, którzy odeszli do lepszego świata.

Data dodania: 2010-10-22

Wyświetleń: 1314

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Każdy przeżywa ten dzień na swój sposób. Niektórzy przy wspominaniu bliskich uronią łzę. Drudzy po prostu przyjeżdżają na groby by jakby nigdy nic „porozmawiać” z tymi, którzy odeszli.

Dzień wcześniej czy też w dzień wszystkich świętych ale we wcześniejszych godzinach przyjeżdżamy na groby by zająć się nimi. Opieka nad grobami to również nasz zwyczaj. Nie pozostawiamy naszych bliskich na pastwę losu. To przecież nie jest wielki problem za każdym razem przy odwiedzinach grobów wziąć ze sobą miotełkę i posprzątać liście, które jesienną porą spadły na grób, czy też zmieść śnieg, który otulił bliską nam osobę. Osobiście sam wożę kilka akcesoriów pomocnych przy sprzątaniu nagrobków. Nie zajmują wiele miejsca w bagażniku, a wyczyszczony dzięki nim grób cieszy oko.

Jednak najpiękniejszy jest wieczór w dzień wszystkich świętych. To wtedy przechadzając się alejkami, pomiędzy grobami podziwiamy taniec płomieni na grobach. To wtedy atakuje nasze oczy ciepło płynącą ze zniczy. To chyba jedyny taki dzień, gdy późnymi godzinami nocnymi tak samo jak my, inni spragnieni chłonięcia uroku cmentarza spacerują po nim bez obawy i dreszczy na plecach w obawie o pojawienie się ducha.

Przeżyjmy ten dzień w gronie rodzinnym. Przeżyjmy ten dzień bez pośpiechu. Postarajmy się by na długo zapamiętać go. Postarajmy się usiąść na ławeczce tuż obok bliskiej nam osoby, zamknijmy oczy i powspominajmy te dni, w których była ona pośród nas. Niech ten dzień nie ucieknie nam przez palce. Zadbajmy o naszych bliskich.

Licencja: Creative Commons
0 Ocena