Jeśli doprowadzenie kanalizacji zewnętrznej nie wchodzi w grę, pozostaje nam wybór między szambem a przydomową oczyszczalnią ścieków.
Tradycyjne szamba wciąż są rozwiązaniem zdecydowanie częściej spotykanym, oczyszczalnie ścieków na popularności dopiero zyskują. Z czego to wynika? Przede wszystkim z tego, że budowa szamba jest tańsza – koszt montażu przydomowej oczyszczalni może być nawet dwukrotnie wyższy. Inaczej rozkładają się jednak koszty eksploatacji.
Jednorazowe zamówienie wozu asenizacyjnego może kosztować nas nawet 200 zł, przy czym należy pamiętać, że nieczystości nie powinny zalegać w zbiornikach dłużej niż dziesięć dni. Podobną kwotę zapłacimy za usunięcie osadów gromadzących się w zbiornikach przydomowej oczyszczalni ścieków z tą różnicą, że z tego serwisu musimy korzystać jedynie raz na dwa lata. Przydomowe oczyszczalnie ścieków działają w zasadzie bezobsługowo i są zdecydowanie mniej uciążliwe niż szambo. Są też rozwiązaniem dużo bardziej ekologicznym – procesy filtracji wody zachodzące w oczyszczalni nie powodują wytwarzania zanieczyszczeń, a ze względu na wysoką skuteczność takiej instalacji woda może być odprowadzana bezpośrednio do gruntu lub pobliskich zbiorników wodnych, takich jak np. rzeka. Dzięki temu zachowany zostaje jej naturalny obieg. Dobrym pomysłem może być zagospodarowanie wody oczyszczonej w przydomowej oczyszczalni ścieków. Po usunięciu zanieczyszczeń, woda może być wykorzystana w celach przemysłowych, co z pewnością pomoże nam ograniczyć zużycie wody pitnej.
