Łysienie androgenowe (w sieci i różnego rodzaju publikacjach spotyka się też termin: androgenne czy androgyniczne) obejmuje 95 % procent przypadków utraty włosów, zarówno u kobiet, jak i mężczyzn. 

Data dodania: 2010-09-22

Wyświetleń: 3280

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Jego przyczyną jest zwiększona wrażliwość włosów na DHT (dihydrotestosteron) – pochodną testosteronu. Dlatego najczęściej kojarzone jest z problemem mężczyzn w okresie andropauzy, jednak dotyka wszystkich, których równowaga hormonalna jest w jakikolwiek sposób zaburzona, a wiadomo, że jest to szczególny problem osób chorych na tarczycę. Dlatego warto zainteresować się tym rodzajem i łysienia i dowiedzieć się, jak można z nim walczyć. Albowiem przy nadczynności czy niedoczynności ważnego gruczołu osłabienie czy utrata włosów są nieraz bardzo znaczne, a czekanie, kiedy poprawa ogólnego stany zdrowia wpłynie na zdrowy wygląd włosów trwa zawsze wiele lat! Warto więc sięgnąć po preparaty, które wzmacniają włosy, zapobiegają ich wypadaniu i stymulują wzrost nowych. Zwłaszcza, że na rynku kosmetycznym i farmakologicznym pojawiło się ostatnio coraz więcej środków o skuteczności udowodnionej badaniami klinicznymi.

            W jaki sposób DHT przyczynia się do utraty włosów? Otóż ta pochodna hormonu męskiego działa na mieszki włosowe, powodując ich stopniowe zmniejszanie się. Tak zminiaturyzowany mieszek wytwarza coraz cieńsze, słabsze i krótsze włosy (co odbieramy jako przerzedzenie się czupryny). W końcu mieszki produkują już tylko króciutkie i pozbawione pigmentu włosy – głowa jest pokryta cieniutkim, rzadkim „meszkiem”. Oczywiście w przypadku chorych na tarczycę zazwyczaj do takiego dramatycznego stanu nie dochodzi, ale często, zanim leczenie hormonalne, zmiana diety itd. Zapobiegnę degeneracji mieszków, włosy są bardzo przerzedzone i osłabione, warto więc pomóc organizmowi w ich odbudowaniu, zamiast czekać przez lata. Trzeba też pamiętać o tym, że efekty każdej kuracji będą znacznie lepsze, szybsze i trwalsze, jeśli zaczniemy ją w jak najwcześniejszej fazie. Warto więc zacząć wzmacniać włosy natychmiast, kiedy dowiemy się, że mamy problem. Można oczywiście zwrócić się o opinie do lekarza czy farmaceuty, ale kuracja stosowana na skórę głowy nie powinna w najmniejszym stopniu wpłynąć na podawane leki przeciwtarczycowe.

            Wybierając wśród wielkiej ilości dostępnych w aptekach i drogeriach preparatów warto zwrócić uwagę na ich skład, i wybrać ten, który okaże się optymalny. Obecnie najbardziej polecanym wśród dermatologów i kosmetologów składnikiem preparatów zapobiegających łysieniu jest minoksydyl (minoxidil). Substancja ta wnika w mieszki włosowe wzmacniając je, dzięki czemu odwraca niekorzystne działanie DHT. Analizując skład leku trzeba zwrócić uwagę na jej stężenie, to znaczy ile procent minoksydylu zawiera płyn czy szampon (powinno to być co najmniej 5 % - niższe stężenie może być nieskuteczne, wyższe u niektórych wywołać skutki uboczne). Oprócz głównej substancji czynnej preparat zawierać powinien składniki odżywiające skórę głowy – w tym witaminę F.

            Istotnym czynnikiem jest sposób aplikacji – najskuteczniejsze są te produkty, które stosuje się bezpośrednio na skórę głowy i włosy i na nich pozostawia, a więc odżywki bez spłukiwania oraz płyny i kremy do wcierania we włosy – mogą one działać długo i regularnie przeciwdziałać łysieniu oraz wzmacniać mieszki włosowe. Producenci kosmetyków stosują dodatkowe środki, aby z cennymi substancjami dotrzeć do samego źródła problemu. Jednym z nich jest zastosowanie nanotechnologii – wzbogacenie składu preparatu o mikroskopijne liposomy, które wnikają w głąb skóry głowy niosąc ze sobą pożyteczne substancje. Oczywiście zupełnie podstawową sprawą jest regularne stosowanie preparatu, aby proces wzmacniania mieszków włosowych nie uległ zahamowaniu, a włosy były nadal wzmacniane. Już po kilku tygodniach można dostrzec, że tracimy o wiele mniej włosów, zaś po kilku miesiącach pojawiają się nowe, naprawdę zdrowe i mocne włosy.

Licencja: Creative Commons
0 Ocena