Każdy kto przyjeżdża na studia do Krakowa by studiować na AGH, kiedyś w końcu wychodzi na imprezę/na miasto/do znajomych/na spacer, po prostu umawia się w konkretnym miejscu i czasie. Jakie są charakterystyczne miejsca spotkań?

Data dodania: 2010-09-15

Wyświetleń: 2350

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Część z tych miejsc spotkań jest znajoma również studentom innych uczelni. Jednym z najczęściej wymienianych miejsc w ostatnim czasie jest Empik. Jeśli ktoś mówi: „Spotkamy się pod Empikiem” ma na myśli Empik na krakowskim Rynku Głównym, zaraz obok Kościoła Mariackiego. Tutaj dochodzimy do kolejnego miejsca spotkań: „pod Mariackim”, czyli właśnie pod Kościołem Mariackim. Po przeciwnej stronie Kościoła Mariackiego i Empiku znajduje się miejsce spotkań zwane „pod Mickiewiczem”, "pod Adasiem", czyli pomnik Adama Mickiewicza.

Następnymi miejscami spotkań na Rynku Głównym są „skarbonka” i „głowa”. Oba znajdują się po drugiej stronie Sukiennic. W pobliżu jest również Ratusz, którego nie da się pomylić z niczym innym.

Wszystkie te miejsca znajdowały się na Rynku Głównym. Zanim jednak tam dojdziemy idąc od AGH-ej (popularnie „AGH-u”) można również umówić się „pod Bagatelą”, czyli w pobliżu Teatru Bagatela.

Ci, którzy już orientują się w strukturach uczelni umawiają się „pod A0”, „pod B7”, „pod…”, czyli pod budynkami konkretnych wydziałów AGH (A0 – Wydział Geologii, Geofizyki i Ochrony Środowiska, znajduje się przy Alejach Mickiewicza).

Co bardziej leniwi lub bardziej wytrwali imprezują „na miasteczku”, czyli na w akademikach lub na terenie Miasteczka AGH. Miejsce to ma pewną zaletę: można wyjść i pić bez obawy, że otrzyma się mandat. Ponadto miejsce jest w bezpieczne i czuje się w nim tę odrobinę swobody. Jednym z miejsc spotkań na miasteczku jest klub Studio („pod Studiem”, „w Studiu”), drugim sklep Lewiatan zaraz obok Studia („pod Lewiatanem”). Miejsca, w których często plątają się głodni studenci to „Kanapa”, czyli mała gastronomia (zapiekanki, kebaby, …) obok przejścia pod jednym z akademików w pobliżu wysokiego Kapitolu (akademik DS14). Druga mała gastronomia, gdzie można dostać naprawdę duże porcje to „Buda”, czyli budka z fastfoodami na Kawiorach (w pobliżu ostatniego z baraków na AGH-u, za Studiem i Lewiatanem w kierunku Rynku).

Punktem, który nowe osoby wprawia w zdumienie jest tzw. „Szkieletor”, który swoje miano zyskał dzięki wyglądowi (w pobliżu Ronda Mogilskiego na terenie Akademii Ekonomicznej). Na szczęście nie straszy już tak bardzo swoim wyglądem, jednak nadal jest rozpoznawalny. Obecnie można podziwiać na nim wielkie reklamy, bardzo często filmów. Jakby nie patrzeć jest to wiele lepsze wyjście niż goły „szkielet”. Szkieletor jest często wyznacznikiem pomagającym wrócić do domu po mocnej imprezie :) choć nie każdemu się to udaje.

Licencja: Creative Commons
0 Ocena