Networking często sprzyja szybszemu znalezieniu pracy, poprzez zdobycie przydatnych kontaktów. Niestety wiele osób postrzega networking w zupełnie niewłaściwy sposób.
Networking to nie jest zjawisko, które wykorzystujesz na zasadzie: "Wywalili mnie z pracy, świat wali mi się na łeb, pójdę na spotkanie networkingowe, może znajdę dzięki temu nową pracę". To nie na tym polega. Tu nie chodzi o jednorazowe spotkanie z roszczeniowym podejściem "Znajdźcie mi pracę", a gdy się to nie uda to narzekanie i pomstowanie jaki ten świat jest zły, bo przecież wszędzie się mówi o networkingu, a nikt z tych ludzi nie był nawet zainteresowany wysłuchaniem opisu twoich doświadczeń zawodowych.
No tak, a czy ty byłeś zainteresowany tym co oni mówią i czego potrzebują, czy tylko poszedłeś tam, aby "znaleźć pracę"?
Następnym razem, gdy będziesz na spotkaniu networkingowym lub innym spotkaniu z dużą liczbą osób - poproś organizatora spotkania, aby zapoznał cię z osobą, którą chciałbyś poznać. Po czym rozmawiaj z tą osobą koncentrując się na niej. Tak, nie na tym kim jesteś i czego chcesz, ale na osobie, z którą rozmawiasz. Tego trzeba się nauczyć chcąc skutecznie korzystać z networkingu.
Następnie powiedz, że chciałbyś pozostać w kontakcie i poproś o wizytówkę, dając w zamian swoją. Zapisz sobie na wizytówce informacje o tej osobie, które chciałbyś zapamiętać - może to, że interesuje go paralotniarstwo? Albo że szuka dekoratora wnętrz?
Po powrocie do domu nawiąż kontakt mailowy z tą osobą, podziękuj za spotkanie i prześlij coś , co może tę osobę zainteresować. Może znasz kogoś, kto organizuje fajne wyjazdy wakacyjne z paralotnią i możesz tę osobę przedstawić swojemu nowemu kontaktowi? Albo akurat twoja sąsiadka remontowała mieszkanie i może dać kontakt do zaufanego dekoratora wnętrz? A może po prostu znalazłeś jakąś ciekawą inicjatywę w internecie, albo czytałeś coś, co może zainteresować też tę osobę?
Pomóż mu w czymś. Przedstaw go komuś. Znajdź mu jakieś rozwiązanie jego problemów. Napisz też przy okazji o tym, co ciekawego ostatnio robisz lub robiłeś i jakie sukcesy odniosłeś. Gdy nawiążesz z tym człowiekiem zaczątek relacji i nadmienisz, że szukasz właśnie nowej możliwości zawodowego realizowania się - będziesz zapamiętany i gdy tamten człowiek będzie wiedział o czymś, co może ci pomóc w znalezieniu nowej pracy - da ci znać!
Przyznasz, że to zupełnie inny rodzaj relacji niż rozdawanie na prawo i lewo swoich wizytówek i deklamowanie wierszyka o tym co robi nasza firma? Tego nikt nie chce słuchać i mało kto chce takiej osobie pomóc.
Poznałam na GoldenLine pewną kobietę, nigdy nie widziałyśmy się na żywo, znam ją tylko z tego, co pisze na forach i jak się ze mną komunikuje w wiadomościach prywatnych. Obie lubimy koty i gdy ja - jako młody i niedoświadczony kociarz - mam pytania, które może dla części osób są banalne, ona mi zawsze pomaga, odpowiada wyczerpująco, zawsze służy pomocą, wsparciem, doświadczeniem, ciepłym słowem. Bezinteresownie. Jakiś czas temu napisała do mnie, że szuka nowej pracy. I wiesz co? Za każdym razem, gdy monitoruję oferty pracy jakie są na rynku, gdy spotykam się i rozmawiam z ludźmi, to pamiętam o niej i o jej potrzebie. I wysyłam jej informacje o tym, co może się jej przydać.
To zupełnie inna sytuacja niż taka, gdy ktoś pisze do mnie "Pani Beato, nazywam się Jan Kowalski, jestem księgowym z 10 letnim stażem, od przyszłego miesiąca szukam pracy, jeśli usłyszy pani o jakimś wakacie w księgowości to proszę dać mi znać." Przykro mi i rozumiem trudną sytuację tego pana, ale o takim mailu - chcąc, nie chcąc - zapominam po 5 minutach.
Networking jest ważnym narzędziem w prowadzeniu swojej ścieżki zawodowej. Jest też narzędziem wymagającym i przynoszącym efekty w długim okresie czasu. To się może nie spodobać tym wszystkim, którzy są nastawieni na szybki efekt "tu i teraz". Nie zmienia to jednak faktu, że jeśli chcesz korzystać z dobrodziejstw networkingu - potrzebujesz zadbać o to wcześniej niż w dniu, w którym dostałeś wypowiedzenie. Dlatego już teraz odśwież swoje kontakty i zacznij zdobywać nowe, dbając o jakość relacji i potrzeby drugiej strony, nie tylko własne.