W ostatnich czasach coraz więcej osób, szuka oszczędności. Wynikiem tego jest fakt, że sporo użytkowników kotłów centralnego ogrzewania(Buderus, Viessman, De Dietrich, itp.) próbuje samodzielnie dokonać przeglądu swojego urządzenia grzewczego. W niektórych przypadkach (w zależności od modelu i stopnia skmplikowania budowy kotła) nie musi to być wcale trudne, zwłaszcza, że nieraz przyglądamy się jak przeglądu dokonuje autoryzowany serwis. Niemniej zanim przystąpi się do rozbierania kotła(zwłaszcza kotła Buderus) warto wiedzieć kilka rzeczy.
Otóż należy się spodziewać, że aby wymienić niektóre elementy kotłów potrzebne będą specjalistyczne narzędzia. Np. jeśli posiadamy kocioł Buderus Logamax U002 i chcemy zdemontować płytowy wymiennik ciepła będziemy potrzebować przedłużonego kluczyka ampulowego(standardowe sprzedawane w kompletach są krótsze). Niby szczegół, ale okazuje się w praktyce bardzo irytujący :)
Inna sprawa, na którą należy się przygotować chcąc rozkręcać połączenia hydrauliczne to uszczelnienia. Otóż niektóre połączenia, na przykład śrubunkowe mogą po ponownym skręceniu cieknąć. Też niby żaden problem, ale jeśli tak się zdarzy i szybko zaczniemy napełniać instalację, to woda może zalać nam przewody w kotle... a to już gorzej. Warto więc zastosować prosty, majsterski sposób: zanim skręcisz stary śrubunek, przesmaruj gwint pastą uszczelniającą(tylko nie nakładaj pakuł!).
Na koniec jeszcze jedna praktyczna wskazówka! Nie czekaj z przeglądem kotła do jesieni! W przypadku części Buderus może się bowiem okazać, że od zamówienia do otrzymania części serwisowej może minąć nawet miesiąc.
Mam nadzieję, że tych kilka ciekawostek z życia wziętych się komuś przyda :).
