Wierzę, że można ten czas starać się zaplanować, aby przeżyć starość świadomie, godnie i pogodnie (a nie przesiedzieć w kolejce u lekarza, co czasami nie wynika z jakiś specjalnych chorób tylko zwykłej potrzeby kontaktu z drugim człowiekiem, gdyż żywot emeryta w Polsce zbyt często jest biedny, smutny i samotny).
Oczywiście budżet na te ostatnie wakacje życia będzie dla większości z nas skromniejszy, a standard nieco niższy niż w najlepszych czasach wypoczynku. Jednakże tylko od nas zależy, jak bardzo zmieni się styl życia, do którego jesteśmy przyzwyczajeni i który chcielibyśmy kontynuować.
Wizualizacja zasobnej starości
Od czego jednak zacząć? Pierwszym krokiem, który możesz wykonać od razu jest wizualizacja czasu spędzonego na emeryturze. Ostrzegam, będzie to równocześnie ćwiczenie na abstrakcyjne myślenie ;) a więc do dzieła!
Jaką chciałabyś być emerytką? Jaki styl życia, aktywności, poziom konsumpcji wydaje Ci się niezbędny, by godnie i pogodnie przeżyć starość?
Na emeryturze będziesz wyłącznie konsumowała
Warto też przeanalizować standard naszego aktualnego stylu życia: ile zarabiamy a ile konsumujemy. Jednak kluczowe przy planowaniu optymalnego wynagrodzenia emerytalnego wydaje się być oszacowanie PRZYSZŁEGO POZIOMU KONSUMPCJI.
Zwróć bowiem uwagę, że aktualnie na codzienną konsumpcję wydajesz tylko część swoich dochodów. Dużą część pochłaniają wydatki, o których będziesz mogła zapomnieć w wieku 65 lat, mam na myśli takie koszty jak: spłata kredytu hipotecznego, wychowanie dzieci (jakże kosztowne!), oszczędzanie, inwestowanie, spłaty kredytów konsumpcyjnych itp.
Weź też pod uwagę, że na emeryturze będziesz prowadziła inny styl życia. No właśnie, jaki będzie poziom Twojej konsumpcji? Powtórzę jeszcze raz: kluczową kwestią w planowaniu emerytury jest wizualizacja. Wiem, wiem opowiadam abstrakty do potęgi n;P
Zastanówmy się... wcześniej czy później pojawią się koszty leczenia, zapewne minimum raz do roku będziesz chciała wyjechać na wczasy lub do sanatorium, a na pewno będziesz chciała oddać się swojemu kochanemu hobby. Postaraj się oszacować te wydatki.
Jednej osobie wystarczy do szczęścia spacer po miejskim parku, inna nie wyobraża sobie wypoczynku bez trekkingu w klimacie nadmorskim lub życia bez regularnych wizyt w teatrze i operze a jeszcze inne z nas planują spędzić emeryturę na podróżowaniu z wnukami i pokazywaniu im świata. Jak widzisz finanse osobiste są bardzo osobiste i nikt, tak jak Ty, nie zajmie się nimi.
Jak się zapewne domyślasz, na chleb z masłem i lekarstwa z refundowanej listy zapłacisz z emerytury z ZUS i OFE, a o bardziej przyjemny styl życia emerytki będziesz musiała zatroszczyć się sama. Zaczynasz już dziś;)
Zderzyć się z murem i ... rozebrać go po kawałeczku
Jeżeli sprawdziłaś na kalkulatorze emerytalnym (linki podałam w poście pt.: Jaką będziesz emerytką?), ile powinnaś zaoszczędzić na ostatnie wakacje życia, zapewne miałaś uczucie zderzania się z czymś, co Cię przerasta. Kwota wydaje się tak olbrzymia, że nie nastraja do podejmowania oszczędnościowych działań.
Wręcz przeciwnie, tylko się upić i liczyć na bliżej niesprecyzowaną łaskawość losu: albo na wygraną w lotto, albo na to, że owe najdłuższe wakacje życia okażą się stosunkowo krótkie i przez to mniej przykre (wątpliwe pocieszenie) lub na to, że na starość zaopiekują się nami wnuki.
Hmm, biorąc pod uwagę zarówno prawdopodobieństwo wygranej w gry losowe, jak i wyniki badań dotyczących zmieniających się relacji na linii wnuk - babcia, nie pozostawiłabym swojej przyszłości przypadkowi. Jeżeli nie czujesz się na siłach stworzyć samodzielnie planu odkładania na emeryturę, mam dobrą wiadomość.
Możesz bezpłatnie poddać analizie swoje finanse i skonfrontować swoje oczekiwania z możliwościami. Możesz udać się do jednego z towarzystw ubezpieczeniowych lub firm doradczo-pośredniczących specjalizujących się w produktach emerytalnych. Doradcy finansowi przygotują dla Ciebie indywidualny program uwzględniający twoje finansowe możliwości i cele, które chcesz osiągnąć. Uzyskasz informacje:
* albo ile miesięcznie lub jednorazowo powinnaś zainwestować, aby osiągnąć zakładane przez Ciebie cele;
* albo odwrotnie: przez ile miesięcy musisz płacić składkę, na którą możesz sobie pozwolić, aby osiągnąć zakładane cele;
* możesz też uzyskasz poradę jak zwiększyć oczekiwaną stopę zwrotu z sumy składek, akceptując bardziej ryzykowane formy inwestowania.
Nie daj się owinąć wokół palca agentom ubezpieczeniowym, którzy będą próbowali przekonać Cię do oferty firmy, dla której pracują. Najlepiej jak porównasz oferty czołowych ubezpieczycieli.
Zwróć też uwagę na wysokość prowizji. Być może, mogłabyś własnymi siłami sama zająć się inwestowaniem tam, gdzie prowizji nie ma lub jest minimalna?
A na koniec: nie ma gotowych, złotych recept na rozmnożenie i zamrożenie pieniędzy na emeryturę. To, co chcę Ci przekazać, to podstawowa wiedza i inspiracje, abyś wzięła swoje finanse w swoje ręce. Powodzenia na drodze ku byciu zadbaną finansowo kobietą ;)