Kobieta zadbana finansowo nie ma: długu na karcie kredytowej, nawyku kupowania w ramach nagrody, polisy ubezpieczeniowej w postaci męża czy w nadziei na wygraną w totka.

Data dodania: 2010-05-11

Wyświetleń: 2085

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 2

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

2 Ocena

Licencja: Creative Commons

Kobieta zadbana finansowo ma: wydatki pod kontrolą, wygospodarowane regularne nadwyżki finansowe, wewnętrzną siłę i dużą finansową niezależność dzięki buforowi bezpieczeństwa finansowego. Ceniąc swoją finansową niepodległość, posiada osobiste konto oszczędnościowe, stale edukuje się w zakresie oszczędzania i inwestowania, wyznacza nowe cele i sięga gwiazd, ale po kolei:


Jak to osiągnąć?

1. Rejestrujesz wydatki (przez 2-3 miesiące, z podziałem na kategorie i podkategorie - stałe i zmienne, produkt / cena / miejsce zakupu).

2. Rozpoznajesz swój indywidualny wzór wydatków na podstawie informacji zebranych z pkt.1. już wiesz ile wydajesz i na co wydajesz. Możesz na tym etapie z dużą precyzją powiedzieć: ile przeciętnie wydajesz na opłaty, ile na spożywkę, ile na chemię, a ile na rozrywkę itd.

3. Lokalizujesz czarną dziurę (lub czarne dziury, bo może ich być więcej niż jedna). Warto zwrócić uwagę na to gdzie wydawałaś dane kategorie produktów (hipermarket, sklep osiedlowy, bazarek, sklepik na uczelni, kawiarnia, pub), bo miejsce zakupu często tworzy cenową różnicę. Na tym etapie otworzą Ci się oczy i zobaczysz czarną..., czyli tam gdzie wyciekają Twoje pieniądze.

4. Analizujesz sensowność wydatków i wyciągasz wnioski na przyszłość - co było zbędnym zakupem, za co przepłaciłaś i w jakim innym miejscu możesz kupić ten produkt po korzystniejszej cenie, a może ten produkt zastąpisz tańszym odpowiednikiem? Pomyśl z czego możesz i chcesz zrezygnować na jakiś czas, by osiągnąć wyznaczony cel.

5. Stawiasz przed sobą finansowy cel. Wybierz taki cel krótkoterminowy, aby był stosunkowo łatwy do osiągnięcia, ale istotny ze względu na stan Twoich osobistych finansów. Czym się różni cel od marzenia? Marzenie jest oparte na nadziei, a cel na planie działania. Cel jest konkretny, określony w czasie i realistyczny. A marzenie?


Marzenia o wolności finasowej

Edyta marzy o wolności finansowej. Chce mieć pieniądze, ale nie chce jej się pracować aż do emerytury. Marzenia ściętej głowy? Otóż niekoniecznie. Jeżeli skonkretyzuje swoje marzenie, zdefiniuje co to dla niej znaczy owa finansowa wolność (nie chce pracować na etacie, ale chce mieć pieniądze na wygodne życie na aktualnym poziomie tzn.: kiedy może sobie pozwolić na ...), oraz znajdzie odpowiedź na pytanie JAK zrealizuję ten cel - np. tworząc pasywny przychód generując go z wynajmu nieruchomości, GPW.


Po konkretyzacji celu musi określić jego realizację w czasie (przez ile lat musi oszczędzać, inwestować żeby odkładać X kwotę rocznie przez Y lat) i pamiętać żeby trzymać się realiów (czy ma kapitał początkowy, czy aktualna sytuacja umożliwia jej odkładanie, inwestowanie, jakie jest ryzyko - jaki jest plan B itd).


Przykładowy cel:

* krótkoterminowy - dajesz sobie 3 miesiące na realizację spłaty karty kredytowej - 450zł

* średnioterminowy - dajesz sobie 5 lat na zebranie 25 tyś. zł na upragnioną podróż po Afryce

* długoterminowy - mając 30 lat stawiasz sobie za cel odkładanie przez kolejne 30 lat min. 200zł miesięcznie na godną, wygodną i urozmaiconą podróżami emeryturę.

6. Rewidujesz swoje postanowienia z pkt. 4 uwzględniając realizację wytyczonych celów i odwrotnie - ponownie zastanawiasz się nad realnością wyznaczonych celów, nadajesz im priorytety i być może wstrzymujesz niektóre cele w czasie, dając pierwszeństwo kluczowym.

7. Nareszcie liczysz pierwsze regularne nadwyżki finansowe i zastanawiasz się co z nimi począć, bidulka;) Zanim zaczniesz marzyć o podróżach, proponuję 3 kluczowe dla zadbanej finansowo kobiety cele:

* pozbądź się wysoko oprocentowanego długu,

* stwórz bufor (fundusz) bezpieczeństwa na czarną godzinę,

* jeżeli jeszcze tego nie zrobiłaś, a jest duże prawdopodobieństwo że tak właśnie jest, bo my kobiety mamy to siebie, że dbamy najpierw o innych, a na końcu o siebie - załóż dla siebie indywidualne konto oszczędnościowe (równolegle istniejące z rodzinnym) oraz pomyśl o swojej długiej, kobiecej emeryturze..... albo nie myśl, tylko zaplanuj ją;)

Licencja: Creative Commons
2 Ocena