Pomimo diametralnego osłabienia się złotego z samego rana, Hiszpania doprowadziła do szybkiej reaktywacji polskiej waluty poprzez sprzedaż przez rząd polskich obligacji. Sprzedaż obligacji była dla rządu Hiszpańskiego rzeczą konieczną, ponieważ związku z nienajlepszą sytuacją jaka jest obecnie w Hiszpanii

Data dodania: 2010-06-17

Wyświetleń: 1840

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 2

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

2 Ocena

Licencja: Creative Commons

Pomimo diametralnego osłabienia się złotego z samego rana, Hiszpania doprowadziła do szybkiej reaktywacji polskiej waluty poprzez sprzedaż przez rząd polskich obligacji. Sprzedaż obligacji była dla rządu Hiszpańskiego rzeczą konieczną, ponieważ związku z nienajlepszą sytuacją jaka jest obecnie w Hiszpanii rząd pozyskał tym samym kwotę około 3,5 miliarda euro. Doprowadziło to do umocnienia europejskiej waluty wobec dolara amerykańskiego i tym samym EUR/USD zwyżkował niemalże do poziomu 1.2400 dolara za jedno euro.

Na dzisiejszej sesji zanim pojawiła się informacji o sprzedaż przez Hiszpanów polskich dziesięcioletnich obligacji USD/PLN był wyceniany na kwotę 3.3465 zł z kolei euro na wartość 4.0985 zł. Wyniku umacniania się złotego najmniejszą stratę odrobił frank szwajcarski, który obecnie o godzinie 16:45 wyceniany jest na kwotę 2.9770 zł, gdzie jego najwyższa wartość dzisiejszego dnia o godzinie 09:55 wynosiła 2.9728 zł za jednego franka.

Niestety dzisiejsze dobre dane makroekonomiczne z polskiego rynku pracy nieokazały się informacjami zbawiennymi, ponieważ rynek prawie wcale na nie nie zareagował. Zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw wyniosła za maj 5 319.7 tyś. osób, zamiast 5 308.3 tyś. osób zatrudnionych w sektorze przedsiębiorstwa w kwietniu. Niestety przeciętne średnie wynagrodzenie spadło za maj z poziomu 3 398.67 zł brutto do 3 346.61 zł brutto.

Niestety osób bezrobotnych w Stanach Zjednoczonych przybywa, ponieważ dzisiejsze opublikowane dane ukazują, iż w maju było złożonych aż 472 tyś. wniosków o zasiłek dla bezrobotnych, wobec prognozowanych 450 tyś. wniosków. Jutrzejszy dzień jest dość ubogi w dane makroekonomiczne. W Niemczech zostanie opublikowany wskaźnik inflacji PPI, a z kolei w Polsce ujrzą światło dane o cenach produkcji w przemyśle.

Na godzinę 16:55 dolar wyceniany jest na kwotę 3.298 zł co jest równoznaczne z poziomem otwarcia kursu na dzisiejszej sesji. Z kolei euro obecnie wyceniane jest na kwotę 4.0767 zł. i stanowi wzrost o 2 grosze wobec wczorajszego zamknięcia. Przewiduje się, iż na jutrzejszej sesji złotówka powinna tracić na wartości, a frank szwajcarski będzie próbował coraz bardziej zbliżyć się do kluczowego oporu przy kursie 3.0200 zł.

Dominik Michnikowski

Analityk Portalu Finansowego mBrokers.pl

Licencja: Creative Commons
2 Ocena