Można by powiedzieć, że implantologia ma ledwie pół wieku historii. Można by, gdyby nie to, że pierwsze implanty stosowali już Majowie. Archeolodzy, którzy przeszukują groby w Hondurasie mają prawo być zaskoczeni. Fragment szczęki młodej kobiety, który znaleźli, różni się od tego, co widzieli do tej pory.

Data dodania: 2010-06-14

Wyświetleń: 1875

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Można by powiedzieć, że implantologia ma ledwie pół wieku historii. Można by, gdyby nie to, że pierwsze implanty stosowali już Majowie.

Archeolodzy, którzy przeszukują groby w Hondurasie mają prawo być zaskoczeni. Fragment szczęki młodej kobiety, który znaleźli, różni się od tego, co widzieli do tej pory. Pochodzi z roku około 600 naszej ery i w trzech miejscach, w których powinny znajdować się zęby ma ukształtowane w odpowiedni sposób muszle. W 1931 roku implanty nie są jeszcze znane, sama implantologia pojawi się na medycznej scenie za kilkadziesiąt lat, stąd zaskoczenie archeologów. Ich pierwszy wniosek – muszle zostały dodane po śmierci kobiety, okazuje się błędny. Obala go, w latach siedemdziesiątych, brazylijski stomatolog prof. Amadeo Bobbio. Badając szczękę wariografem dochodzi do wniosku, że implanty zostały umieszczone za życia.

Pierwsze próby

We wczesnych latach pięćdziesiątych na uniwersytecie Cambridge w Wielkiej Brytanii grupa naukowców prowadzi badania nad przepływem krwi. Odkrywają sposób na skonstruowanie pojemnika z tytanu, który umieszczają w uszach królika. W 1952 roku Szwed Per-Ingvar Branemark, chirurg i ortopeda przenosi doświadczenie naukowców z Cambridge z ucha na kość udową królika. Jest zainteresowany leczeniem i regeneracją kości, więc odkrycie kolegów z Anglii szczególnie go interesuje.

Po kilku miesiącach obserwacji zauważa, że nie jest w stanie wyciągnąć implantów z uda królika. Kość wrosła w implanty tak mocno, że w zasadzie zrosła się z metalem. Zachęcony tym odkryciem Branemark prowadzi serię badań próbując wyjaśnić ten fenomen. Dochodzi do wniosku, że jest to wynik wyjątkowych właściwości samego tytanu.

Włoski trop

Do podobnych wniosków dochodzi mniej więcej w tym samym czasie doktor Stefano Melchiade Tramonte z Włoch. W jego przypadku tytan znajduje zastosowanie w stomatologii – jako część protezy. Tramonte zaczyna stosować tę metodę na swoich pacjentach w 1959 roku. Dobre wyniki badań znajdują potwierdzenie w 1966 roku.

Dla Branemarka lata sześćdziesiąte to czas doskonalenia wynalazku i ostateczna decyzja o tym, że lepiej sprawdzi się w leczeniu zębów niż kości. W 1965 roku, już jako profesor uniwersytetu w Goeteborgu wstawia pierwszy implant dentystyczny ochotniczce. Gösta Larsson jest pierwszą osobą, od czasu Majów, która otrzymuje tego rodzaju implant. Kolejne czternaście lat to dla Szweda czas badań nad implantami, a na świecie stopniowy rozwój impantologii.

Czas na pieniądze

W 1978 roku przychodzi czas na realizację zysków. Branemark wchodzi w spółkę z dużym szwedzkim koncernem wojskowym i zakłada firmę zajmującą się komercyjnym wykorzystaniem implantów. Implantologia wchodzi w nowy etap. Do dziś 7 mln implantów tego typu znalazło nabywców.

Prace nad udoskonaleniem implantów wciąż trwają, a poziom dzisiejszej technologii znacznie przewyższa ten z czasów pierwszych prób. Warto jednak wiedzieć, do czego się to wszystko zaczęło.

Licencja: Creative Commons
0 Ocena