Taka sytuacja miała jeden wielki plus. Poznaliśmy cały przekrój produktów i po kilku latach mogliśmy świadomie wybrać z nich to co najlepsze. Nie ukrywam, że miałem swoje 'koniki' też wśród produktów odrzuconych. Nie wszystko było z gruntu złe. Dla przykładu część tamtej oferty była po prostu niepotrzebnie drogia.
Teraz jednak nie chcę pisać o mankamentach – po prostu zostali z nami i naszymi klientami najlepsi. I tak wracając do plusów – znając szeroką gamę materacy, jak również mając odpowiednie przeszkolenie, wiedzę i doświadczenie - również jako użytkownik, nie tylko jako sprzedawca – mam dużą przyjemność doradzając komuś w wyborze właściwego materaca, poduszki czy reszty asortymentu. To prawdziwa satysfakcja kiedy klienci wracają i opowiadają o tym jak teraz dobrze się im śpi. A to dość częsta sytuacja. Zadowolony klient wraca po poduszki, czy kolejne materace. Czasami wraca z kimś z przyjaciół lub krewnych i wręcz sam im rekomenduje konkretny produkt mówiąc o osobistych korzyściach. Zdarzają się i tacy którzy przychodzą po prostu podziękować. Wdzięczność w naszych czasach nie jest powszechna, ale miałem klientów którzy wrócili z kawą, bombonierką, czy ładnie zapakowaną dobrą wódką. Po takich miłych chwilach z przyjemnością prezentuje się towar nowym klientom.
A od kiedy M&K foam Koło (bo przy nich pozostaliśmy) wzbogaciło swoją kolekcje o świetne materace termoelastyczne, takie jak choćby Ameland, grupa zadowolonych klientów jest jeszcze większa. Kolejnym kamieniem milowym było rozpoczęcie sprzedaży światowej marki Tempur. Tu już zwrot: „zadowolony klient” okazuje się niepełny. Użytkownicy materacy i poduszek Tempur są wręcz zawsze zachwyceni. Jeden z nich kiedyś powiedział: „Kupiłem sobie godzinę na dobę więcej. Wstaję o tę właśnie godzinę wcześniej i jestem rześki i pełen życia”.
Tyle daje właśnie Komfort Snu. Po tamtej rozmowie ukuliśmy w firmie credo:
„Śpij tak aby dobrze żyć – żyj tak aby dobrze spać”
I tego wszystkim naprawdę szczerze życzę.