Przedstawione poniżej strategię możesz wykorzystać nie tylko przy nauce angielskiego, ale i każdego innego języka. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby opanować za ich pomocą niemiecki, francuski, czy rosyjski. Nie zapominaj tylko, aby naukę każdego nowego języka zacząć od poznania stosownych.... słówek oczywiście :)
Strategia ta została stworzona przez znanego głównie z odkrycia starożytnej Troi, Niemca - Henryka Schliemanna, który był także politologiem (samodzielnie nauczył się kilkunastu języków, w tym m.in. polskiego i arabskiego). Uczył się on tych języków zadziwiająco szybko ze średnią prędkością około jednego nowego języka na rok.
Jak to zrobił? Cała jego nauka daje się sprowadzić do następującej instrukcji:
- bardzo dużo słuchać języka, którego się uczysz,
- jeszcze więcej czytać w tym języku,
- codziennie pisać samodzielnie wypracowania na dowolne, wymyślone przez siebie tematy,
- dawać te wypracowania do sprawdzenia nauczycielowi (ważne, aby była to osoba dla której dany język jest językiem ojczystym, czyli tzw. native speaker), który wychwyci i poprawi wszystkie błędy,
- poprawionej pracy (już bez błędów) nauczyć się na pamięć i na następny dzień "wyrecytować" nauczycielowi z pamięci bez korzystania z jakichkolwiek pomocy.
Stosowanie tej strategii, czyli uczenie się na pamięć wymyślonych wypracowań da Ci takie korzyści, jak: gotowy warsztat słówek, zdań, fraz, fragmentów wypowiedzi, co sprawi, że w czasie rozmowy w uczonym się języku Twój umysł będzie sam podsuwał Ci określone słówka, a nawet pełne zdania pasujące do Twojej wypowiedzi.
Jest to strategia czasochłonna i kosztowna (ten nauczyciel), wymaga mnóstwa wysiłku i potężnej motywacji, ale jest piekielnie skuteczna.