Czasem zastanawiamy się nad wzięciem kredytu i wpłaceniem go na wysoko oprocentowaną lokatę lub fundusz inwestycyjny. Czy to się wogóle opłaca. Przecież kredyty gotówkowe nie są wcale tanie.

Data dodania: 2010-05-13

Wyświetleń: 1986

Przedrukowań: 1

Głosy dodatnie: 4

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

4 Ocena

Licencja: Creative Commons

Jako doradca kredytowy często słyszę pytanie od 'początkujących inwestorów':

- Czy opłacalne jest wzięcie kredytu gotówkowego i wpłacenie go na lokatę?

Przecież nie tak dawno lokaty oprocentowane na osiem punktów procentowych były całkiem powszechne (oczywiście po spełnieniu określonych warunków). Można zatem było wziąć kredyt w pko, oprocentowany na nominale 6,99% i cieszyć się 1% czystym zyskiem. To niestety tylko czysta teoria.

Póki co, nie udało mi się trafić na zyskowną inwestycję kredyt/lokata. Opłaty za kredyt (manipulacyjne, prowizje i inne) sprawiają, że rzeczywiste oprocentowanie kredytu wzrasta do 15 a nawet 23 procent. Pamiętajmy, że przy odpowiednich warunkach, pożyczka u naszego giganta- PKO to najtańszy kredyt gotówkowy.

Jeśli pożyczamy od banku kwotę pomiędzy 3.000 a 5.000 złotych i wykupujemy obowiązkowe ubezpieczenie kredytu- możemy liczyć na to nominalne oprocentowanie. Dodatkowo bank oferuje nam 0% prowizji od prowadzenia kredytu.

Lokaty stały się także coraz mniej opłacalne. Taka sytuacja jest wynikiem zarówno światowego kryzysu finansowego, jak i coraz bardziej restrykcyjnych warunków stawianych przez banki. Polacy biorą niestety pożyczki bankowe zbyt lekkomyślnie i najzwyczajniej- nie spłacają ich.

Nie jest zatem absolutnie możliwe, by w obecnej sytuacji rynkowej zarobić na kredycie gotówkowym wpłacając go na lokatę. Podobnie sprawa wygląda z funduszami inwestycyjnymi, ale to temat na inny artykuł. Póki co, zostaje nam polegać na naszych bankach i korzystać z ich produktów finansowych, czekając aż sytuacja na rynku zmieni się.

Licencja: Creative Commons
4 Ocena