Zaglądając do karty katalogowej samochodu obok różnych danych technicznych, eksploatacyjnych, mamy również osiągi samochodu, czyli przyspieszenia w zakresie różnych prędkości, prędkość maksymalną i zużycie paliwa. Zatem jeżeli statystyczny Kowalski i Nowak kupują dwa jednakowe samochody to teoretycznie prędkości maksymalne jakie mogą oni rozwinąć swoimi nowymi nabytkami są identyczne, pomijając oczywiście wpływ warunków atmosferycznych.
Dlaczego więc kiedy spotka się Nowak z Kowalskim to jeden powie, że wyciągnął 160km/h swoim samochodem, natomiast drugi z dumą stwierdzi że jego samochód osiągnął 170km/h?
Wynika to z tolerancji prędkościomierza, więc każdy z nich będzie miał w tym przypadku rację. Okazuje się bowiem, że prędkościomierz nie jest tak newralgicznym przyrządem pomiarowym w samochodzie osobowym jak chociażby wskaźnik wysokości w samolocie i dlatego prędkościomierze nawet tego samego producenta mogą się od siebie różnić, o ile mieści się to oczywiście w znormalizowanej tolerancji. Każdy producent, produkujący samochody jest zobligowany do utrzymania rystrykcyjnej wartości tolerancji na minus czyli jeżeli wskaźnik prędkości pokazuje 60km.h to faktyczna prędkość nie może być większa. Jednakże w drugą stronę przepisy nie są już tak rygorystycznie i mówią, że prędkościomierz może się mylić nawet o 14 procent. W praktyce oznacza to, że jeżeli jedziemy z rzeczywistą prędkością 100km/h to prędkościomierz w skrajnym przypadku może wskazywać nawet 114km/h. W większości przypadków ta odchyłka nie wybiega jednak poza granicę pięciu procent.
Kiedy zatem rozmawiamy ze znajomym o maksymalnej prędkości, z jaką podróżowaliśmy naszym samochodem, to w pułapie ok. 180km/h możemy się już rozmijać z rzeczywistością nawet o ponad 20km/h. Nie ma to oczywiście znaczenia ani wpływu na nasze bezpieczeństwo. Zwykle, kiedy widzimy zbyt dużą prędkość na prędkościomierzu to zdejmujemy nogę z gazu, zatem nawet jeżeli ta prędkość jest nieco zawyżona to działa ona już na naszą wyobraźnie i korzystnie wpływa na bezpieczeństwo jazdy. Odchyłka w druga stronę mogłaby oczywiście być tragiczna w skutkach.
Mając chwilę czasu i ochotę można w bardzo prosty sposób sprawdzić działanie naszego prędkościomierza. Zwykle prędkościomierz w nawigacji GPS posiada dosyć dokładne wskazania prędkości jazdy, ale najdokładniejszą metodą jest po prostu liczenie słupków przydrożnych. Wiemy, że takie słupki są rozmieszczone w odległości, co 100m od siebie. Kiedy zliczymy dziesięć słupków mierząc przy tym czasem, a następnie podzielimy liczbę 3600 przez liczbę sekund wynikających z przeprowadzonego pomiaru to otrzymamy faktyczną prędkość, z jaką podróżowaliśmy na dystansie odpowiadającym długości rozmieszczenia dziesięciu słupków. Podczas takiego pomiaru musimy starać się oczywiście jechać z w miarę możliwości stałą prędkością i obserwować wskazania prędkościomierza, aby później móc je porównać z wyliczoną prędkością jazdy.