Zapewne każdy z nas ma telefon komórkowy. Spora liczba posiadaczy komórek to osoby płacące abonament. Ale jest też olbrzymie grono osób, które nad obowiązek regulaminowej opłaty i nieograniczonej swobody rozmawiania i wysyłania smsów przedkładają przedpłatę i korzystanie tylko w ramach uiszczonych wcześniej środków.
Rozwiązanie takie ma zarówno korzyści jak i wady. Zdecydowaną przewagą przy korzystaniu z telefonów na kartę, czyli tzw. pre-paid nad abonamentem, wydaje się całkowita kontrola nad kosztami doładowania telefonu. Czyli sami wyznaczamy sobie limity, których technicznie przekroczyć nie idzie. Tego ograniczenia w rozwiązaniach na abonament nie znajdziemy, bądź limity takie wymagają odpowiednich konfiguracji u operatora sieci.
Ponadto, jeśli mamy np. luźniejszy miesiąc nic nie stoi na przeszkodzie, by zamiast doładowania za 100zł, doładować komórkę za 30zł, czy nawet w ogóle jej nie zasilać. Im większe kwoty doładowań, tym dłuższy czas na odbieranie połączeń przychodzących, więc w skrajnych przypadkach, nawet pozbawiając siebie samych możliwości wykonywania połączeń przez zerowe saldo na koncie, nadal mamy możliwość odbierania telefonów oraz wiadomości sms przychodzących do nas od innych.
Doładowanie telefonu przez Internet to obecnie jedna z najszybszych i najpewniejszych metod uzupełniania salda na karcie telefonu. W sieci dostępne jest wiele serwisów, oferujących całą gamę kwot zasileń (w praktyce od 5zł do nawet 500zł, z dowolną kwotą co 1zł) oraz wiele różnych możliwości zapłaty za usługę, włączając opcję płacenia kartami płatniczymi. Wygodna obsługa, zasilenia bez ruszania się z domu, wpisywania długich kodów, zakupywania kuponów to wszystko w konfrontacji z standardowymi rozwiązaniami pozwalającymi na doładowania telefonu tylko w wybranych punktach, w wybranych sklepach stawia zasilenia telefonu przez Internet jako najbardziej przyjazny sposób uzupełnienia salda komórek.