W obiektach, szczególnie tych reprezentacyjnych, bardzo modne ostatnio są posadzki z drewna egzotycznego. Projektuje się je w głębokim przeświadczeniu, że drewno egzotyczne jest zawsze twardsze, i że zawsze nadaje się bardziej na posadzki mocno obciążone. Do tego postawa przedstawicieli branży, czyli parkieciarzy, nie jest na tyle jednoznaczna, aby to przeświadczenie u projektujących obalić.
Ponieważ parkiety egzotyczne w grubości 15-16 mm są powszechnie dostępne na rynku, więc takie właśnie się umieszcza w projektach nawet wtedy, gdy posadzka jest w obiekcie bardzo obciążonym ruchem pieszym. Co znajdujemy w projektach widać na zdjęciu nr 1. W tym przypadku posadzka miała być wykonana w Filharmonii Katowickiej. Osobiście odmówiłem złożenia tam oferty, gdyż nie było woli zmiany projektu i wystąpiły trudności z zaopatrzeniem w krótkim czasie w parkiet jatoba o większej grubości. Co zawierał projekt? Foyer, widownia i schody tego obiektu miały zostać wykonane z deszczułek jatoba 15 x 60 x 300. Pokazano nawet jak ma być wykończona krawędź stopnia.
Podobnie projekt dużego hotelu w Poznaniu z zaprojektowanym miękkim iroco w strefach kanalizacji ruchu pieszego (windy i korytarze), lub projekt parkietu w galerii handlowo-rozrywkowej, w której w ciągu godziny przemieszcza się tysiąc osób. Czy takie posadzki będą trwałe?
Geometria przekroju deszczułek z drewna egzotycznego w 80% oferowanych materiałów jest niezgodna z normami europejskimi. Właściwie bardzo często przekrój poprzeczny wskazuje na niewielka grubość warstwy użytkowej (nad-piórza). W asortymentach drewna brazylijskiego, jakim jest np. jatoba. nie są to więcej niż 4 mm (Zdjęcie nr 2). Natomiast wypust, jako element montażowy, często ma grubość ok- 6-8 mm. Powodem tego jest amerykański
sposób montażu na gwoździe i zszywki i dostosowanie deszczu-łek z drewna egzotycznego do standardów amerykańskich. To właśnie Amerykanie odbierają najwięcej drewna z tamtych rejonów. Europa nie jest tak znaczącym odbiorcą. Dlatego parkieciarze powinni wiedzieć, że część drewna trafiająca na rynek europejski nie odpowiada naszym standardom. Nawet w mieszkaniach taka posadzka nie poleży długo, najwyżej do drugiej renowacji, a co dopiero w obiekcie użyteczności publicznej. Właściwie już po zamontowaniu ze względu na cienkie nadpió-rze, wpust będzie się załamywał pod naciskiem damskich obcasów. (Rysunek 1 i 2)
Proszę spojrzeć, że normy europejskie PN-EN 13 228, PN-EN 13 226 i inne normy dopuszczają grubość warstwy użytkowej (t,) nie mniejszą niż 35% grubości całkowitej deszczułki (t), a grubość (t3) czyli wpustu i wypustu, muszą mieć 22% grubości całkowitej (t) elementu. Jest to wyraźnie zaznaczone z rysunkiem na stronie 14 tej normy. (Zdjęcie nr 3)
Co to oznacza dla klienta w obiekcie? Trwałość najwyżej na 5 lat. Potem, w czasie zrywania parkietu przyklejonego najczęściej na kleju poliuretanowym zostaje zawsze zniszczony podkład cementowy, który będzie wymagał napraw masą samopoziomującą, lub, co gorsza konieczne będzie wykonanie nowego. W zasadzie można powiedzieć, że wylewając ponownie podkład, inwestor będzie musiał przeprowadzić remont całego pomieszczenia.
Zobaczmy jak wygląda parkiet merbau o grubości 15 mm zamontowany w jednym z hoteli o wysokim standardzie. Oto kilka fotografii stanu posadzki po 5 latach...
Czesław Bortnowski. rzeczoznawca