Czy wyglądam w niej dobrze? Czy powale wszystkich na kolana? Czy ON będzie oszołomiony? - te i inne pytania nurtują każdą z Nas szykującą się do ślubu. To dzień, w którym każda Panna Młoda chce czuć się wyjątkowo. Aby czuć się wyjątkowo powinna wybrać suknię swoich marzeń. Jednakże suknia to nie wszystko. Dopełnieniem stroju Panny Młodej powinny być dobrze dobrane buty ślubne, w których nie tylko nogi będę się pięknie prezentować, ale w których przetańczy całą tę wyjątkową noc.
Istnieje parę zasad, które trzeba uwzględnić wybierając buty ślubne. Pierwszą z nich jest kolor. Jeżeli chodzi o śnieżnobiałe suknie ślubne oczywiście wybieramy buty również śnieżnobiałe. Problemy zaczynają się, gdy zdecydujemy się na suknie w odcieniu śmietany lub ecru. Postarajmy się wtedy zaopatrzać w kawałek materiału naszej sukni by móc, wybierając obuwie, sprawdzić jak kolor butów komponuje się z kolorem stroju. Zasada jest dość prosta: nigdy, przenigdy nie wybieramy butów jaśniejszych od sukni. Nie muszą być też dokładnie w tym samym odcieniu. Do sukni w kolorze śmietany będą również pasować o ton ciemniejsze buty koloru ecru.
Zasada numer dwa podpowiada, aby buty dobierać uwzględniając elementy zdobiące suknię. Jeżeli nasza suknia posiadać będzie koronki, postarajmy się zdobyć ich ścinek. Suknie ślubne o wielu błyszczących elementach w postaci koralików, koronek lub kryształków nie potrzebują dodatkowych ozdób, dlatego też w tym przypadku radzimy wybrać skromne, klasyczne obuwie ślubne. Nie chcemy przecież wyglądać jak choinka w dniu ślubu. To samo tyczy się sukien wykonanych z tafty kreszowanej lub całych koronkowych. Unikajmy butów o podobnej teksturze. Do tego typu sukien najładniej wyglądają buty ze skóry lub atłasu. Zasada ta działa oczywiście i w drugą stronę. Jeżeli naszą suknię cechuje umiarkowane zdobienie (gdzieniegdzie koronki czy koraliki) możemy zaszaleć przy wyborze butów i zdecydować się na takie, które stać się mogą częścią zdobiącą z powodu koralików, brokatu czy kryształków owe buty posiadających. Dobrze jest też wziąć pod uwagę biżuterię jaką zamierzamy założyć w ten wyjątkowy dzień. Jeżeli będą to przykładowo perły - nie wybierajmy butów „uginających się" pod ciężarem kryształków. Starajmy się zachować zasady dobrego smaku i równowagi.
Trzecią zasadą, która jest równie ważna jak dwie pierwsze to sprawdzenie czy buty są wygodne. Nie wybierajmy bardzo wysokich obcasów jeżeli nie jesteśmy przyzwyczajone w nich chodzić. Pamiętać należy również, że nasze wesele to nie zabawa, z której możemy wyjść z powodu bolących nóg. Nie, Drogie Panie, to Wasz wieczór i buty nie mogą tego zepsuć. Wybierajmy zatem obuwie, które wewnątrz wykonane zostało ze skóry naturalnej, by zminimalizować ryzyko obtarcia stóp. Ważną sprawą jest również dobrze dobrany rozmiar, gdyż podczas całonocnych szaleństw łatwo o skręcenie nogi, z powodu chociażby za dużych butów.
Mając na uwadze, nasze rady jesteśmy pewni, że bez problemu każda Panna Młoda wybierze buty ślubne takie, które będą dopełnieniem całości a nie niezbędnym elementem, który należy skutecznie zasłaniać suknią.
Nowe badanie przeprowadzone przez znaną platformę zakupową wykazały, że 78% respondentów kupuje nową parę trampek przynajmniej raz w roku. Rozmawialiśmy z szewcem z Kopenhagi, miejsca gdzie kultywuje się szewskie tradycje, aby określić najbardziej zrównoważony wybór przy zakupie butów zapewniających długowieczność: trampki czy skórzane?