Jak sądzisz dlaczego tak jest ?
Sądzę, że wynika to z tego, że część powstających w latach 90-tych firm windykacyjnych, zatrudniały osoby ze światka przestępczego, które za pomocą gróźb karalnych, stosowania przemocy fizycznej i psychicznej starały się zastraszyć dłużnika i jego rodzinę, zmuszając ich tym samym do zapłaty. Wcześniej windykator kojarzył się z bandytą o pokaźnej posturze. Obecnie ten obraz ulega zmianie, jednak zostało jeszcze wiele do zrobienia, aby zmienić ten wizerunek
A jednak słyszałem, że w Twojej pracy zdarzają się podziękowania od osób, które windykujesz. Muszę przyznać, że brzmi to dość nieprawdopodobnie !
Nie tylko się zdarzają, ale są rzeczą codzienną i naturalną. Dłużnicy przede wszystkim dziękują za sposób przeprowadzenia u nich windykacji. Są wdzięczni za rozwiązanie ich problemów a także za wskazanie słusznej i właściwej drogi postępowania .
Na czym polega w takim razie profesjonalna, ale także etyczna relacja pomiędzy windykatorem a dłużnikiem ?
Dłużnik jest człowiekiem, który popadł w problemy finansowe i sam nie jest w stanie sobie z nimi poradzić . Moją rolą jest postawienie właściwej diagnozy oraz pomoc dłużnikowi w wyjściu z problemu. Windykator powinien wskazać dłużnikowi jedyną słuszną i właściwą drogę do załatwienia jego finansowego kłopotu. Powinien on także porozumiewać się z dłużnikiem w sposób jasny i zrozumiały.
Z tego co mówisz, wyłania się obraz takiego swoistego doradcy finansowego ale i życiowego dłużnika. W jaki sposób konkretnie pomagasz dłużnikowi ?
Moja pomoc polega na wysłuchaniu dłużnika i rozłożeniu długu na raty adekwatne do jego możliwości finansowych. Czyli ustalenie dogodnych terminów spłat a także przekazanie informacji gdzie i w jaki sposób dłużnik może dochodzić swoich spraw prywatnych, to jak sądzę spora pomoc. Osoby, które spotykam w swojej pracy, często nie wiedzą podstawowych rzeczy o możliwości zdobycia środków socjalnych, które często mogą poprawić ich sytuację materialną.
Czy windykator powinien być dobrym słuchaczem, a może nawet powiernikiem ?
Powinien być bardzo dobrym i cierpliwym słuchaczem. Dłużnicy ufają windykatorowi i zwierzają się z problemów osobistych. Należy zawsze o tym pamiętać , że taka rozmowa jest poufna i stanowi tajemnicę, a windykatorowi nie wolno zawieść zaufania dłużnika.
Coraz więcej Polaków żyje na kredyt. Jak sądzisz z iloma dłużnikami miałeś dotąd do czynienia w swojej pracy?
Nigdy ich nie liczyłem , ale spokojnie można mówić o tysiącach osób.
Czy masz jakiś obraz przeciętnego polskiego dłużnika, kim jest ?
Dłużnik to człowiek zagubiony w rzeczywistości. Stracił płynność finansową i oczekuje na windykatora , który przyjdzie mu z pomocą i pomoże rozwiązać jego problemy finansowe.
W Twojej pracy na pewno zdarzają się sytuacje niezwykłe - wzruszające, poruszające, zabawne. Mógłbyś przytoczyć niektóre z nich ?
Owszem, zdarzają się różne sytuacje. Trafił mi się np. dłużnik który schował się przede mną w sąsiednim pokoju a do rozmowy wysłał rodziców, którzy stwierdzili , że nie ma go w domu. Jednak po chwili rozmowy sami zawołali syna, aby podjął rozmowę, gdyż uznali że tak naprawdę to przyszedł człowiek , który chce mu pomóc. Po zakończeniu spotkania cała rodzina bardzo dziękowała za pomoc i sposób przeprowadzenia czynności windykacyjnych.
Zdarzył się także dłużnik po przejściach z innymi „windykatorami” - bandytami i początkowo bardzo agresywnie i nieufnie się zachowywał, jednak po chwili rozmowy zmienił się i przepraszał za swoje zachowanie, a po zakończeniu czynności był bardzo wdzięczny.
Takich i innych przypadków można by wymieniać wiele, bo każda wizyta jest inna i każdy dłużnik na swój sposób jest jedyny i oryginalny. Jedno jest na pewno ważne : warto pamiętać, że swoje zobowiązania należy spłacać. Dewiza która towarzyszy pracy w naszej firmie brzmi : Dług to sprawa honoru.