Optymalnym rozwiązaniem byłoby osiągnięcie chwiejnej równowagi pomiędzy ja-identyfikowanym a ja-tożsamościowym. Aktywność, działanie, ale i refleksja. Każdy przechył w jedną lub drugą stronę jest dla człowieka funkcjonującego w świecie wysoce niekorzystny, bo prowadzi do zaburzonego postrzegania rzeczywistości i samego siebie.