Celem tego artykułu jest przedstawienie plusów i ewentualnych minusów tej decyzji, obalenie kilku mitów dotyczących jej następstw i wyjaśnienie, po co się takie badania robi i jak mogą wpłynąć na karierę szkolną.
Celem tego artykułu jest przedstawienie plusów i ewentualnych minusów tej decyzji, obalenie kilku mitów dotyczących jej następstw i wyjaśnienie, po co się takie badania robi i jak mogą wpłynąć na karierę szkolną.
Samo określenie „dysleksja” jest bardzo szerokie. Najogólniej obejmuje ono zespól zaburzeń percepcji wzrokowej, słuchowej oraz integracji percepcyjno-motorycznej. W węższym znaczeniu, „dysleksja” jako odmiana ogólnej dysleksji to specyficzne problemy w czytaniu i pisaniu.
W latach 2002–2005, przez trzy lata moim uczniem był Kamil*. Gdy obserwowałam chłopca podczas pierwszych miesięcy nauki, zaniepokoiły mnie jego trudności w wykonywaniu czynności graficznych, w orientacji przestrzennej oraz opanowywaniu wiadomości i umiejętności przewidzianych programem nauczania we właściwym czasie.
Orzeczenie o dysleksji nie jest ani rozwiązaniem problemów dziecka, ani przekreśleniem jego sukcesów. Nie zwalnia też nas, ludzi dorosłych z obowiązku podjęcia koniecznych działań.