Degustacja - co to w ogóle oznacza? Jak się do tego zabrać? Czy trzeba być wielkim znawcą alkoholi, żeby móc degustować whisky? Postaram się pokrótce i od strony amatora jakim przecież jestem, opisać z czym to się w ogóle ‘je’.
Degustacja - co to w ogóle oznacza? Jak się do tego zabrać? Czy trzeba być wielkim znawcą alkoholi, żeby móc degustować whisky? Postaram się pokrótce i od strony amatora jakim przecież jestem, opisać z czym to się w ogóle ‘je’.
Czy znacie to uczucie, gdy kelner nalewa wam na spróbowanie odrobinę drogiego wina z butelki, patrzy na was z pytającą miną, a wy - z twarzą pokerzysty - odpowiadacie mu „bardzo dobre", nie mając pojęcia czy wino, które dostaliście, nie zostało przypadkiem otwarte przed tygodniem lub nie stało przez kilka godzin na słońcu?
Wizyta w restauracji jest jak rytuał. Wchodząc do środka czujemy jej klimat a siadając do stołu rośnie ochota na smakowite dania w karcie. Brakuje jeszcze kieliszka doskonałego wina. Pojawia się kelner a wraz z tym stan lekkiej nerwowości. Jakie dobrać wino, jak je testować i jak następnie delektować się nim podczas posiłku?