Jeden taki wieczór w życiu. Za tydzień lub już za kilkanaście godzin – w zależności od daty całego przedsięwzięcia - staniemy na ślubnym kobiercu. Jeśli mamy wokół siebie serdecznych przyjaciół, możemy być pewni, że pomogą nam hucznie pożegnać stań „przedmałżeński”.