Tekst powstały na bazie inspiracji wolnorynkowej gazety inernetowej i kiepstw oferowanych ludziom w złotym wieku przez polską władzę.
Tekst powstały na bazie inspiracji wolnorynkowej gazety inernetowej i kiepstw oferowanych ludziom w złotym wieku przez polską władzę.
Czasem zbiera mi się na myślenie, czego to ja bym nie zrobił… jakby to fajnie było gdyby wszystkie moje myśli od razu przekładały się na realia. Czego to ja bym światu nie dał, czego dziś bym nie miał… ech…
Jeśli jesteś partnerem Złotego Programu Partnerskiego i promujesz ebooki wydawnictwa Złote Myśli, być może myślałeś (myślałaś) o tym, czy nie spróbować promować ich przez Allegro. O moich doświadczeniach w tej materii traktuje ten artykuł.
Brak widocznych sukcesów w kwestiach gospodarczych może martwić. Choć ostatnie dane statystyczne świadczą o możliwym wzroście PKB w I kw. 2007 r. o 6,5 - 7%, to jednak wydaje się to wzrost raczej z "rozpędu". Rząd niewiele robi w sprawie jego utrzymania. Wiadomo że nawet największa lokomotywa bez węgla w końcu wyhamuje.
To zdanie pojawiło się ostatnio na łamach prasy. Jakie sukcesy pytam? Nie widać bowiem powodów do zadowolenia, a już na pewno nie w sferze gospodarki. Chyba że pochwała działa na zasadzie, skoro rzeczywistych sukcesów brak, stwórzmy je sami. Tak można interpretować słowa prezydenta.
Gdy witasz się z tym światem, jesteś jak ten diament nie oszlifowany. Z twych ust nie padają żadne słowa,żadne myśli nie krążą w twojej głowie, cały świat wydaje ci się wielką niewiadomą, otwierasz oczy ze zdziwienia i zastanawiasz się co ty tu naprawdę robisz.
Grupy naszych rodzimych ekologów co jakiś czas dają o sobie znać. Ostatnio dzielnie walczyli o Dolinę Rospudy, przez którą władze chcą przeprowadzić obwodnicę Augustowa. Według ekologów takie działania spowodują degradację środowiska naturalnego.
Jeśli twoja firma nastawia się jedynie na pozyskiwanie nowych klientów popełnia błąd. W tym artykule opisuję w jaki sposób można powiększyć dochody w takiej firmie 2 a nawet 3 krotnie...
W światku ubezpieczeniowym istnieje takie magiczne określenie, na dźwięk którego wszyscy agenci ubezpieczeniowi, pracownicy zakładów ubezpieczeń, a nawet klienci, stają na baczność. Chodzi o PAKIETY DILERSKIE. W czym tkwi owa magiczna moc takich pakietów.
Start firmy oferującej dobry produkt to stuprocentowy rzut kulą w płot. Jest jednak sposób by uniknąć tego, co tylko z pozoru wydaje się paradoksem.