Trikke to urządzenie fitness wymyślone przez Amerykanina, brazylijskiego pochodzenia z polskimi korzeniami. Gildo Beleski jest potomkiem polskiego emigranta, uciekiniera po powstaniu listopadowym.
W trikke, Gildo wykorzystał opatentowany system, który pozwala napędzać jeźdźcowi urządzenie bez żadnych łańcuchów, pedałów, bez żadnego odpychania się i dotykania nogami ziemi!! Jeździec, stojąc na platformach oparty jest na trzech kołach, wychyla się poprzez płynne zwroty (jak w curvingu), podczas gdy wszystkie trzy koła pozostają w stałym kontakcie z ziemią. Trikke może jeździć z szybkością nawet do 30 km/h po płaskiej nawierzchni, i można swobodnie przejechać nawet 80 km w ciągu jednego dnia, a również można podjeżdżać pod wzniesienia do kilkunastu stopni nachylenia, choć dla patrzących "z zewnątrz" wydaje się to niemożliwe (wszystko wykonane przez autora).
Trikke pozwala jeźdźcowi naturalnie, całym ciałem zaangażować się w jazdę. Stojąc na platformach rider utrzymuje równowagę podczas jazdy, a jego ręce, poprzez mocne pchanie i trzymanie się kierownicy dają kontrolę i stabilność jazdy.
Co do daje? Otóż w jazdę zaangażowane są wszystkie partie mięśni. Od przedramienia przez obręcz barkową, plecy, poślady, uda i łydki. 20 min intensywnej jazdy dziennie (po tym czasie organizm zaczyna spalać tłuszcz) idealnie wpływa na sylwetkę. To metoda na bardzo skuteczne uzupełnienie treningu fitness, zwłaszcza dla tych, którzy nie chcą spędzać czasu w zamkniętym pomieszczeniu siłowni.
Dodatkową zaletą urządzenia jest jego ekologiczność. Pozwala na jazdę wyłącznie za pomocą własnych mięśni. W USA istnieje mnóstwo przestrzeni pozwalających na jazdę, bez wdychania spalin, ale i w Polsce można już jeździć w podobnych warunkach. Ciekawe mijsca w Polsce: Warszawa, Poznań, Rzeszów, Góra Żar (świetny downhill), Sumowo (suwalszczyzna).
Statystyki:
blisko 80 km przejechanych non stop
downhill w Austrii, spod lodowca Stubai do miejscowości Fulpmes- 76km/h
obniżenie wagi o 18 kg- kwiecień- październik 2008
więcej informacji