Atmosfera robi się naprawdę gorąca. Waldemar obserwuje nieznajomą, nieznajoma obserwuje Waldemara. Historia niczym z hollywoodzkiego romansu...

Data dodania: 2009-01-27

Wyświetleń: 1720

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Gorąco. Zrobiło się naprawdę gorąco! Nie tylko od wódki, która juz dawno uderzyła do głowy. Nie tylko od tych wszystkich spoconych ciał, które prześlizgiwały się nieustannie pomiędzy stolikami. Waldemarowi temperatura skoczyła na sam widok tajemniczej nieznajomej brunetki, która w sposób nader nieudolny próbowała ukryć swoje zainteresowanie osobą naszego bohatera.

Valdi postanowił zamówić kolejnego drinka. Dla siebie jak zwykle wódka z sokiem, dla nieznajomej malibu z mlekiem (słyszał, że kobiety lubią takie wynalazki). Drink zaskoczył niebywale brunetkę i wprawił w jeszcze większe zakłopotanie. Jednakże Waldemar rozochocony alkoholem podniósł swą szklankę i kiwnął głową, dając do zrozumienia, że pije za jej zdrowie. Nieznajoma uśmiechnęła się zalotnie i szybko odwróciła wzrok, przygryzając delikatnie wargi. Waldemar postanowił działać: z rumorem odsunął krzesło i lekko chwiejnym krokiem podszedł do miejsca zajmowanego przez nieznajomą.

-Jakiś piękny wieczór dziś mamy, nieprawdaż? - zagaił – Czy nie będzie Pani miała nic przeciwko jeśli się do Pani dosiądę?
-Proszę bardzo – odparła cicho kobieta – bardzo dziękuję za drinka. Nie wiem tylko czym sobie na niego zasłużyłam?
-Ha, ha, ha – zarechotał coraz bardziej pewny swego Waldemar – tak piękna kobieta zasługuje na drinka juz przez sam fakt swego istnienia.
-Doprawdy? - mruknęła sceptycznie nieznajoma – to ciekawe co Pan mówi. Ale może skończmy z tą kurtuazją. Jestem Mariola.

Po tej wymianie zdań kobieta wstała i wyciągnęła w kierunku Valdiego dłoń. Waldemarowi zrobiło się już nie tylko gorąco. Teraz było wręcz upalnie. Krew pulsowała mu w żyłach, serce waliło niczym młotem. Sam fakt, że za chwilę będzie w stanie dotknąć nieznajomą, wywołał w nim reakcję nadzwyczaj niepokojące.
Licencja: Creative Commons
0 Ocena