Zbliżają się święta Wielkiej Nocy, która służy transformacji ciał niższych na wyższe, poprzez porzucenie starych szat, jak to pokazał nam nasz brat Jezus. Z „martwych – powstanie” oznacza przebudzenie do nowego życia, poprzez oczyszczanie swoich niskich ciał. Człowiek składa się z siedmiu ciał i 3 z nich te niższe, powodują uśpienie świadomości. Jest to ciało fizyczne, które samo w sobie jest nieświadome, bez umysłu.
Ono tylko odbiera projekcje z wyższych poziomów duszy, aby zobaczyć problem do uzdrowienia. Choroba czy konflikt mówi, że najwyższy czas zająć się sobą. Poszukać w swoich wyższych ciałach przekonań, które weszły w ciało fizyczne i stworzyły chorobę. Drugie ciało jest eteryczne czyli bioenergia, co porusza istotę gdzie podczepiają się duchy osób zmarłych lub tworzą się tzw.: demony z własnych programów rodowych, jako oddzielone części od całości.
To one wyprowadzają człowieka w przysłowiowe „pole” czyli na manowce. Można tych demonów mieć 2 – 7 lub więcej w zależności od ilości programów rodowych. Demony gadają ze sobą w twojej głowie i myślisz, że jesteś opętany. Sam to wytwarzasz, jeśli nie oczyszczasz się w odpowiednim czasie. W swojej terapii z duszą spotykam coraz więcej młodych ludzi, którzy słyszą głosy w głowie ale trudno im przetłumaczyć, że sami to wytworzyli. Szukają bytów na zewnątrz. Chodzą po różnych warsztatach czy terapiach ale nie biorą odpowiedzialności, że sami to wytworzyli!
Tak powstają choroby psychiczne, których jest coraz więcej. Trzecie ciało astralne czyli emocjonalne, które buzuje w twoich myślach. Emocje potrzebują uspokojenie i przemiany. Po przebaczeniu robi się pusta przestrzeń w głowie, umysł się uspokaja i nastaje cisza. Są to zazwyczaj karmiczne związki z poprzednich wcieleń, które tworzą konflikty w parach, rodzinach i otoczeniu. Przebaczenie jest niezmiernie ważne aby zakończyć każdy konflikt.
Piąte ciało zawiera przyczyny wszystkich programów rodowych, własnych przekonań, karmy osobistej i społecznej. Mocne czwarte ciało mentalne uczy się poszerzać swoją świadomość aby wejść w proces oczyszczania. Jeśli mentalne ciało jest uśpione czyli brakuje wiedzy na temat istoty ludzkiej czyli świadomości, wówczas taki człowiek nic nie robi. Czeka na zbawienie, że Bóg za niego wszystko zrobi! To egotyczna świadomość wyrastająca ponad Boga. Żyje sobie w strachu i jest programowany przez ściekowe TV. Dla takich ludzi jest pandemia, wojna i inne zabawki aby włączyć strach, który wywołuje choroby i śmierć. To zamierzona depopulacja na ludziach, o najniższej świadomości.
Tylko człowiek o wysokim poziomie świadomego życia, wie jak zadbać o czyste ciało fizyczne, jak go odżywiać, jak pracować z emocjami i przebaczeniem oraz gdzie usunąć sobie programy i przekonania pokoleniowe. Jestem terapeutką i nauczycielem, która pracuje z chętnymi ludźmi w procesie uwalniania ograniczeń, na wszystkich poziomach duszy czyli w ciałach. Na podstawie wzorców pokoleniowych człowiek odkrywa siebie, poznaje własną duszę i oczyszcza się ze śmieci, które nosi w sobie. To go uczy wszystkiego czego potrzebuje do przebudzenia i oczyszczenia przeszłości. Święta warto spędzić w oczyszczonych ciałach aby poczuć się lekko i poznać siebie oraz Boga Stwórcę, który mieszka w nas.
Bóg nie potrzebuje świątyni z kamienia, lecz żywej w twoim ciele i ołtarz, który z wdzięcznością docenia proces życia. Tylko taki człowiek pozostanie na ziemi aby transformacja mogła przebiegać we właściwym kierunku. Istoty ciemne robią wszystko aby wyeliminować lub przebudzić ludzi śpiących.
Przebudź się jeśli życie ci miłe, bo schodzące światło z kosmosu na ziemię, jest coraz mocniejsze i nie wytrzymasz napięcia, które tworzy twój opór. Oczyść się z kamieni, które nosisz w sobie, we wszystkich ciałach aby radośnie przeżyć święta. Zrzuć stare, pokrwawione szaty i ubierz białe, czyste, jak zrobił to Jezus aby pokazać nam ścieżkę do zmartwych – powstania.