Jeżeli wybierzemy tę drugą opcję, na pewno zauważymy, że deweloperzy prześcigają się w swoich ofertach i reklamowaniu mieszkań. Wybierając zatem mieszkanie z rynku pierwotnego, zwróćmy uwagę na kilka istotnych kwestii, aby po zakupie nieruchomości móc spać spokojnie.
Pierwszą i tak naprawdę podstawową kwestią nie jest wybór odpowiedniego mieszkania, a racjonalne ocenienie naszej zdolności finansowej. Jeśli nie posiadamy odpowiedniej ilości gotówki, nie porywajmy się z motyką na słońce. W tym momencie nie jest najważniejszy wybór lokum, a wizyta w banku lub u pośrednika, który wyliczy nam, jaką kwotę kredytu możemy otrzymać na kupno mieszkania. Jest to punkt odniesienia do ofert, jakie znajdziemy na rynku.
To, o czym należy pamiętać kupując mieszkanie od dewelopera to fakt, że nasze wydatki nie skończą się na kupnie mieszkania i odbiorze kluczy. Mieszkania z rynku pierwotnego mają to do siebie, że trzeba je wykończyć. Dlatego też musimy mądrze zarządzać swoimi oszczędnościami. Część z pewnością musimy przeznaczyć na wkład własny, jednak sporą część zostawmy na wykończenie naszego lokum. Co ważne, zanim udamy się do banku, warto byłoby pozbyć się własnych zobowiązań finansowych w postaci limitów w koncie czy kart kredytowych. Na pewno należy spłacić wszystkie kredyty, jakie posiadamy. Wówczas mamy większą pewność, że otrzymamy kredyt na kupno mieszkania.
Wybór nieruchomości
Mając uregulowane wszystkie sprawy w banku i wiedzę na temat kwoty kredytu, jaka zostanie nam udzielona, możemy przystąpić do wyboru dewelopera, u którego będziemy chcieli kupić mieszkanie. Na pewno podczas wyboru będziemy brać takie kryteria jak: lokalizacja, powierzchnia nieruchomości i z pewnością cena. Pierwsze kroki w poszukiwaniu mieszkania z pewnością skierujemy do komputera. Nikt bowiem nie będzie biegał po mieście i szukał miejsc, gdzie aktualnie budują deweloperzy. Takie informacje z pewnością odnajdziemy w Internecie. Ciekawym rozwiązaniem jest wybranie się na targi nieruchomości, gdzie wystawiają się deweloperzy. Mamy w tym miejscu zebranych wszystkich deweloperów, którzy od ręki mogą udzielić nam interesujących nas informacji.
Po rozmowach będzie nam łatwiej stworzyć listę miejsc, które ewentualnie będziemy chcieli odwiedzić. Rzeczą, którą z pewnością powinniśmy sprawdzić, to czas dojazdu do pracy, centrum i np. szpitali w różnych porach dnia. Dodatkowo zainteresujmy się tym, co w przyszłości może powstać obok naszego bloku (czy np. będzie tam kościół, szkoła, przychodnia i sklepy). Warto również prześledzić historię dewelopera. Może okazać się bowiem, że należy do tych mniej uczciwych.
Wybieramy i sprawdzamy inwestycję
Kiedy rynkowy rekonesans będziemy mieć już za sobą i wybierzemy jedną, maksymalnie dwie propozycje, przyjdzie czas na wizytę w konkretnymi biurze nieruchomości. Tam dowiemy się, jakie warunki należy spełnić, aby stać się posiadaczem własnego mieszkania.
Po rynkowym rekonesansie odrzucimy większą część ciekawie zapowiadających się propozycji i będziemy mogli skoncentrować się na 1-2 inwestycjach, które najlepiej spełniają nasze oczekiwania. To czas, by wybrać konkretny lokal, udać się do biura sprzedaży i dokładniej przyjrzeć się proponowanym warunkom. Dzięki nowej ustawie, jaka obowiązuje od roku 2012, nazywanej "ustawą deweloperską" potencjalny klient ma prawo uzyskać od sprzedawcy informacje w kształcie prospektu informacyjnego inwestycji. Dzięki temu dokumentowi uzyskamy następujące informacje:
- jakie inwestycje do tej pory zrealizował deweloper
- czy nie ma on problemów finansowych
- czy działka, na której stoi nasze mieszkanie nie jest obciążona zobowiązaniami
- jak wygląda plan zagospodarowania przestrzennego innych działek, sąsiadujących z naszą
- jakie inwestycje są planowane w promieniu 1 km od naszego bloku
- czy deweloper posiada potrzebne zezwolenia na budowę
- termin zakończenia inwestycji
- kto finansuje budowę.
Dokument ten da nam obraz ryzyka, jakie istnieje z wybraną przez nas inwestycją.