PROCES osiągania i REZULTATY.
Przykład:
· Codzienna nauka (PROCES) i znajomość angielskiego (REZULTAT).
· Załatwianie formalności (PROCES) i posiadanie własnej firmy (REZULTAT).
· Tworzenie źródeł pasywnego dochodu (PROCES) i cieszenie się niezależnością finansową
(REZULTAT).
Działa to równie dobrze w poniższych przykładach:
· Codzienne palenie tytoniu (PROCES) i rak płuc (REZULTAT).
· Przekładanie rzeczy trudnych (i niepociągających) na jutro (PROCES) i narastające zaległości (REZULTAT).
A teraz meritum sprawy:
Ludzie sukcesu skupiają swoją uwagę na REZULTACIE.
Pozostali zajmują się ciągłym analizowaniem PROCESU.
To, dlatego niektórzy rezygnują z założenia własnej firmy – przerażają ich formalności. Nie rezygnują za to z oglądania telewizji, choć wiedzą, że czas, który na to przeznaczają można wykorzystać znacznie lepiej. Istnieje takie powiedzenie:
"Utrzymuj swój wzrok na nagrodzie."
Wiadomo, że będą trudne chwile, pewne porażki, że czasem trzeba będzie walczyć ze zmęczeniem itd. Ale to właśnie wtedy najlepiej jest myśleć o REZULTACIE końcowym. O nagrodzie, jaką będziemy mieli za cały trud włożony w osiąganie tego, o czym marzymy. Jak powiedział E. Joseph Cossman:
"Przeszkody to coś, co dana osoba widzi, kiedy przestanie patrzeć na swój cel."
Podsumowując – kluczem do sukcesu i motywacji jest posiadanie uskrzydlających celów i ciągłe pamiętanie o tym, jak wspaniale będzie, kiedy już osiągniemy swój cel – to pomoże nam znieść czasem mało przyjemny, czy też trudny PROCES. Jeszcze jeden cytat:
"Samodyscyplina to pamiętanie, czego tak naprawdę chcesz."
Wielu ludzi odmieniło swoje życie w momencie, w którym przestali analizować to, czy proces jest przyjemny, czy nie, a skupili się na tym, do jakich REZULTATÓW on prowadzi...
Co mogę zrobić w tej chwili, by wykorzystać tę poradę?
Zastanów się, do czego doprowadzą Cię aktualne PROCESY, nawyki. Nie analizuj tego, czy są one przyjemne, czy nie, ale jaki przyniosą REZULTAT w perspektywie długoterminowej.
Posiadaj cele, które będą dodawać Ci skrzydeł. Możesz sobie pomóc w "utrzymywaniu ich w zasięgu wzroku" tworząc tzw. tablicę wizyjną (jej omówienie znajduje się w filmie "The Secret").
Mówiąc w skrócie, chodzi o to, by stworzyć jakiś widzialny symbol tego, co chcesz osiągnąć – możesz zaopatrzyć się w wzór dyplomu ukończenia swojej uczelni, wydrukować i zmodyfikować lekko swój wyciąg z konta bankowego, dodać do tego np. zdjęcie wymarzonej osoby, wymarzonego domu i powiesić to wszystko w widocznym miejscu na ścianie.
Ilekroć w ciągu dnia będzie Ci ciężko zmotywować się do podjęcia jakichś działań koniecznych do realizacji Twoich celów – popatrz na tablicę wizyjną i postaraj się poczuć, że to wszystko już masz – czy to nie wspaniałe uczucie?