Prawie każdy z nas potępia zawiść i uważa, ze to niszczące uczucie, ale któż z nas nie czuł tego ukłucia w sercu widząc nowiuteńki czerwony samochód sąsiada albo kolegi z pracy. Zawiść jest określana jako swego rodzaju niepokój towarzyszący nam w sytuacji, gdy ktoś znajomy osiągnie to, czego my tak naprawdę pragniemy.
Tanya Menon, profesor nauk behawioralnych, w Booth School of Business na University of Chicago oraz Leigh Thompson, profesor w dziedzinie rozwiązywania sporów i organizacji w Kologg School of Managment na Northwestern University przeprowadzili dziesięcioletni program badawczy na temat zawiści. Okazało się, że wszyscy poddani badaniu menadżerowie odczuwają zawiść, tylko że w różnym stopniu. Odkryli oni, że wraz z narastającym kryzysem gospodarczym lub w sytuacji zagrożenia, gdy pracownicy nie mają zaufania do kierownictwa, to uczucie narasta i potęguje się, znacznie wpływając na decyzje zespołu, który zaczyna walczyć sam ze sobą zwalczając najlepszych.
Ten śmiertelny grzech w rzeczywistości wywołuje zabójcze skutki nie tylko dla organizacji, ale przede wszystkim dla samooceny i poczucia własnej wartości tego, kto ją zaczyna odczuwać. Pracownik ogarnięty zawiścią na punkcie czyichś sukcesów nie tylko zaczyna sabotować własną i tego kogoś pracę, ale odczuwa dyskomfort psychiczny, który może przerodzić się wręcz w obsesję. Gromadzenie tych niekorzystnych uczuć i emocji prowadzi do utraty zadowolenia z pracy, niechęci do ludzi, z którymi się pracuje, a w skrajnych przypadkach nawet do choroby psychicznej nie tylko osoby, którą zawiść pochłonęła, ale też osoby, która wywołuje to uczucie. W artykule postaram się podpowiedzieć, jak przemienić to negatywne, a powszechne uczucie, w pozytywne emocje.
Zawiść jak trutka
Zawiść powszechnie nazywana jest mikroskopem społecznym, gdyż prowadzi do wyolbrzymienia sukcesów kolegów, dowodów uznania szefa pod ich adresem, a umniejszenia pozycji w firmie tego, kto zawiść odczuwa. Uczucie to często jest również porównywane do trutki, która zatruwa serce i pozytywną stronę naszej osobowości ukazując światu tę „ciemniejszą stronę księżyca”.
Zawiść objawia się głównie poprzez dyskredytowanie i dystansowanie się od osoby, która zawiść wywołuje. Możemy mieć tendencję do pogardzania osobami, którym zazdrościmy. I tak z ust osoby zawistnej możemy usłyszeć „Głupi ma zawsze szczęście”, „Ona to ma plecy”, „Dobry układ to u niej podstawa”.
Negatywne skutki dla organizacji
To jakże powszechne uczucie, jakim jest zawiść, wywołuje bardzo negatywne skutki dla organizacji, gdyż znacząco wpływa na decyzje zespołu. Ważne jest to, że najczęściej zawiść odczuwamy wobec osób nam bliskich, z którymi jesteśmy związani. Sukcesy osób spoza grona znajomych są przez nas traktowane jako suche dane statystyczne. I tak, gdy znajdziemy jakiś pomysł w sieci czy u konkurencji, jesteśmy chwaleni za kreatywność, natomiast gdy zapożyczymy coś od kolegi z pracy, często w oczach szefa przyznajemy temu koledze status przywódcy intelektualnego, co może powodować zawiść. Gdy ta trutka rozleje się po organizacji, ludzie niechętnie zaczynają ze sobą współpracować, nie uczą się od siebie nawzajem, a wręcz się zwalczają.
Mało tego, badania dowodzą, że zespoły, które tworzą się w pracy, wolą za taki sam projekt zapłacić znacznie więcej organizacji zewnętrznej niż przyznać status zwycięzcy intelektualnego jednemu z podwładnych. Ludzie zwyczajnie boją się obniżenia własnego statutu w organizacji.
Sprawdź, czy ten problem ciebie dotyczy
W czasopiśmie naukowym Harvard Business Review Polska w artykule „Zawiść w pracy” został przytoczony następujący test dotyczący zawiści.
…”Pomyśl o osobie w twojej firmie, która jest na tym samym poziomie organizacyjnym i do której często się porównujesz. Przypomnij sobie któreś z jej niedawnych osiągnięć. Opisz je, a następnie odpowiedz na pytania poniżej.
1). Czy pogratulowałeś/aś tej osobie?
Tak(0), Nie(1).
2). Jak poczułeś/aś się na wiadomość o jej sukcesie?
Szczęśliwy(0), obojętny(1), lekko zaniepokojony/a (2).
3). Czy obawiałeś/aś się, że przez to przełożeni zaczną mniej cenić twoje osiągnięcia?
Tak(1), Nie(0).
4). Kiedy ostatni raz publicznie wyraziłeś/aś uznanie tej osobie?
Gdy ostatnio osiągnęła sukces(0),
Nie pamiętam (1),
Nigdy(2).
5). Czy czasem łapiesz się na obsesyjnym myśleniu o tym, jak wysoki status posiada ta osoba?
Tak(1),
Nie(0).
6). Wyobraź sobie, że spotyka ją żenująca porażka na forum publicznym lub jakaś strata w życiu zawodowym. Czy odczuwasz smutek, obojętność, czy radość?
Smutek(0),
Obojętno ść (1),
Radość (2).
7). Zawsze jestem skłonny/a przyznać się do popełnionego przeze mnie błędu.
Fałsz (0),
Prawda(1).
8). Nigdy nie odczuwałem/am wobec nikogo naprawdę silnej antypatii.
Fałsz (0),
Prawda (1).
9). Czasem czuję się urażony/a, gdy nie dostaję tego, czego chcę.
Prawda(0),
Fałsz(1).
Co mówią wyniki
7-9
Gratulacje! Masz tak dobrze rozwiniętą samoświadomość, ze potrafisz przyznać się do zawiści.
4-6
Odczuwasz zawiść w umiarkowanym stopniu.
2-3
Odczuwasz zawiść w niewielkim stopniu.
0-1
Odnalazłeś stan „mudita” (radość z powodzenia innych) albo negujesz własne uczucia.
Aby odróżnić stan „mudita” od negacji, policz teraz wyniki dla pytań 7-9.
Pytania te pochodzą ze skali aprobaty społecznej Marlowe’a – Crowne’a, która mierzy, czy mamy tendencję do prezentowania własnego wizerunku zgodnego z oczekiwaniami społecznymi.
2-3
Zastanów się głębiej nad tym, czy odpowiedzi na te pytania są zgodne z twoimi rzeczywistymi zachowaniami.
0-1
Przyznanie, że twoje zachowanie nie pokrywają się ze społecznie przyjętymi ideałami, nie sprawia ci problemu. A niska punktacja w pytaniach 1-6 prawdopodobnie świadczy o twojej umiejętności radzenia sobie z zawiścią.”…
Harvard Business Reviw Polska „Zawiść w pracy” Tanya Menon, Leigh Thompson
Zastąp zawiść bardziej konstruktywnymi wzorcami myślenia.
Aby zatrzymać spiralę zawiści, należy zmienić swój sposób myślenia według podanych poniżej technik.
1) Doskonal się w rzeczach, które wywołują u ciebie zawiść
Aby zastosować tę technikę, należy szczerze odpowiedzieć sobie na pytanie: co tak naprawdę sprawia, że zazdroszczę tej osobie? Jeśli odpowiedź brzmi, że są to rzeczy czy umiejętności nabyte, należy skoncentrować się na samodoskonaleniu, a nie na wzbudzaniu negatywnych uczuć.
2) Patrz na siebie
Obserwowanie innych jest sprawą naturalną, ale należy to robić z umiarem, uświadamiając sobie własne zalety i osiągnięcia. Po prostu, gdy dowiesz się, że ktoś dostał premię, to pomyśl, że ty ją otrzymałeś w poprzednim miesiącu.
3) Ceń się!
Badania wskazują, że osoby, które znają swoją wartość, podejmują bardziej konstruktywne decyzje, są spokojniejsze i bardziej zrównoważone emocjonalnie i są mniej podatne na zawiść.
Zawiść a zespół
Należy sobie zdać sprawę, że przyznawanie nagród w organizacji czy codzienne sukcesy mogą powodować zawiść. Jako HR-owiec lub menadżer powinieneś więc stosować poniższe techniki.
1) Więcej swobody
Badania pokazują, że nagradzanie pracowników większą swobodą działania powoduje, że nie czują się oni tak zależni od innych, przez co są mniej narażeni na uczucie zawiści. Każdy pracownik powinien mieć swój obszar działania i za sukcesy w nim powinien być chwalony.
2) Daj zespołowi to, czego mu brakuje.
Zasoby, których brakuje, często stają się narzędziem ostrej rywalizacji, a ten, kto je otrzyma, obiektem zawiści. Jeśli na przykład jest to budżet, w firmie trudno oczywiście go pomnożyć. Ale zasoby to nie tylko pieniądze, to także kontakty ze starszymi pracownikami, od których można się uczyć. Czy na przykład czas kierownika, którym on sam zarządza.
3) Jeśli zauważysz, że wkradła się zawiść, rozdziel pracowników
Jeśli pracownicy zaczęli sobie już zazdrościć nie gódź ich, ale daj im różne strefy wpływów i różne zadania, których nie można ze sobą porównać.
4) Słowa, słowa, słowa…
Nie chwal tylko swoich pracowników za przywództwo, ale również tych szeregowych pracowników za dobrze wykonaną pracę. W pewnej szkole nastawionej na kształcenie liderów utworzyło się tyle kół naukowych, że brakowało szeregowych członków. Okazało się ze każdy w CV chciał mieć napisane, że jest przewodniczącym takiego koła. Nie tylko liderzy tworzą firmę.
5) Wyklucz ze świadomości zespołu pojęcie „zwycięzcy intelektualnego”.
Często zespół boi się od siebie uczyć, aby nie wynieść nikogo na piedestał. Thomas Edison mówił, udoskonalając idee innych, że ”nadaje wartość komercyjną wspaniałym, lecz źle ukierunkowanym pomysłom innych i że jest bardziej gąbką, która chłonie inspiracje niż wynalazcą”. Podobną taktykę przyjął koncern BP, który aby nauczyć zespół współpracy, przyznaje co roku tytuł „złodzieja roku”.
Kryzys gospodarczy, niepewna sytuacja na rynkach światowych sprawia, że ludzie w organizacjach czują się niepewni, co zwiększa ryzyko wystąpienia zawiści i złych relacji w firmie.