Nie musimy zatem wydawać całej wypłaty na ciuch, który zapewni nam rozpoznawalność w tłumie. Wystarczy trochę pomysłowości oraz pracy i nawet zwykły biały T-shirt może wyrażać nasz sposób życia, odbierania świata czy poglądy. Nieważne, czy wybierzemy prosty, czarny lub ozdobny napis czy logo, czy raczej wolimy koszulkę ze zdjęciem. Nasz projekt i tak będzie jedyny w swoim rodzaju. A więc - do dzieła!
Po pierwsze, potrzebujemy specjalnego papieru do naprasowanek (tzw. transferowego), który znajdziemy w dobrym sklepie papierniczym, a także, nożyczek, żelazka oraz drukarki.
1. Na początek zaprojektujmy obrazek, napis lub logo, które będzie znajdować się na naszej koszulce. Możemy to zrobić w ulubionym programie graficznym. Poświęćmy mu trochę czasu, niech wygląda perfekcyjnie.
2. Następnie wydrukujmy nasz projekt. Pamiętajmy, aby dopasować rozmiar rysunku do kartki, na której się znajdzie. Dobrym ruchem będzie próbny wydruk na zwykłej kartce - przy okazji upewnimy się też, którą stroną należy wkładać do drukarki papier transferowy. Przed zakupem papieru sprawdźmy w jakim typie drukarki może być zadrukowany np kolorowe urządzenia laserowe (drukarki i kopiarki) lub kopiarki z wysoką temperaturą. Ważny jest także odpowiedni wybór papieru do ubrań w kolorze jasnym lub ciemnym.
3.Już po wydrukowaniu wycinamy gotowy projekt. Warto zostawić mały margines z każdej strony.
4. Pora na prasowanie. Najpierw prasujemy samą koszulkę, a następnie oddzielamy warstwę z naniesionym nadrukiem i przykładamy go do T-shirta. Na wierzchu kładziemy jeszcze kawałek bibuły, po czym silnie dociskając żelazko, wprasowujemy nasz nadruk w koszulkę. Gotowe!
Teraz już możemy pochwalić się znajomym naszą oryginalną, jedyną w swoim rodzaju koszulką. Będzie ona świetnym dopełnieniem ulubionych stylizacji i elementem wyróżniającym nas z tłumu. A jeśli własnoręczne ozdabianie koszulek nam się spodoba, nic nie stoi na przeszkodzie, abyśmy powiększyli garderobę o więcej wykonanych w ten sposób T-shirtów.
Pamiętajmy jedynie, aby później, podczas prasowania nie wjeżdżać żelazkiem na nadruk, gdyż może się zniszczyć.