W 1856 roku Thomas Burberry, w wieku dwudziestu jeden lat, otrzymuje mały sklepik konfekcji w Basingstoke W angielskim Hampshire. Pomimo, że nie brak mu zapału oraz pomysłów, aż dwadzieścia cztery lata zajmuje mu dokonanie odkrycia, które rewolucjonizuje przemysł włókienniczy.
Gabardyna, bo właśnie o niej mowa, pojawia się po raz pierwszy w 1880 roku. Co decyduje o jej wyjątkowości? Odporność na podarcia, przepuszczalność powietrza oraz wodoodporność. Osiem lat później zostaje ona opatentowana, a firma zmiana nazwę na Burberrys, ze względu na to, że coraz więcej klientów z różnych stron świata zaczęło nazywać ją Burberrys London. Ciekawostką jest fakt, iż nadal można ją znaleźć na starszych modelach odzieży.
Rok 1901 to pojawienie się znaku jeźdźca z napisem „Prorsum” czyli „do przodu”. „Equestrian Knight” staje się osiem lat później znakiem towarowym, który rejestruje właściwy urząd. Zbroja ma oznaczać ochronną role odzieży, „Kawaleryjscy Gentlemani” oddają ducha spółki – uczciwość i klasę. „Do przodu” nawiązuje do innowacyjności stylu i sposobu produkcji, a także użytych tkanin.
Wybuch I Wojny Światowej to zalecenie od Departamentu Obrony Wielkiej Brytanii dostosowania wcześniejszego projektu płaszcza do nowych wymogów walki czyli dodanie „D” pierścieni oraz eoplet. Formalnie nazywana Haymarket Check bądź Burberry Classic Check Burberry Chek zostaje zarejestrowana w 1924 roku jako formalny znak handlowy. Czterdzieści trzy lata póżniej widać ją już na bagażu, parasolach i szalkach, które produkuje firma.
Dlaczego ludzie tak bardzo pragną mieć ubrania z charakterystyczną kratą? Przede wszystkim oznacza ona szyk, styl oraz wyrafinowanie wraz z klasyczną, bardzo konserwatywną, elegancją. W parze idzie oczywiście jakość, a także szykowność i dobre układanie.
Burberry ma poza tym świetnych speców od marketingu, którzy z powodzeniem, już od wielu dekad, podtrzymują taki wizerunek, a także powodują, iż marka kojarzy się z czymś unikatowym.
Oddzielną kwestia jest oczywiście cena, a za oryginalne ubrania od tego projektanta należy zapłacić naprawdę godziwe pieniądze. Nie odstrasza to jednak kolejnych pokoleń fanów, którzy uparcie prezentują charakterystyczną kratkę na ulicach, w galeriach sztuki czy też na wyścigach.
Burberry ma więc przed sobą raczej świetlaną przyszłość, która maluje się oczywiście w barwach słynnej kratki.