O pierwszym ważnym warunku, jaki musi być spełniony, by można było mówić o początkach przyjaźni z mężczyzną napisałem w książce „Mężczyzna od A do Z”.
Teraz dowiesz się o następnym - niemniej ważnym – podtrzymaniu męskiego ego.
Zanim dojdziemy do tego jak partnerka może stać się prawdziwym przyjacielem mężczyzny, omówię przyjaźnie mężczyzny z mężczyzną i kobiety z mężczyzną, by lepiej zrozumieć o ile trudniej mężczyźnie jest zaprzyjaźnić się z własną partnerką.
Zacznijmy od przyjaźni męsko - męskiej. Czy wiesz, dlaczego mężczyźni przyjaźnią się? Co decyduje o tym, że dwaj na początku obcy sobie faceci stają się przyjaciółmi? Możesz pomyśleć, że wspólne zainteresowania? I być może będziesz miała rację - wspólne zainteresowania to jedna z wielu rzeczy, które mogą zbliżyć mężczyzn do siebie - jednak nie jest to decydujące. Powiedziałbym raczej, że zainteresowanie drugą osobą jest ważniejsze jak posiadanie wspólnych zainteresowań. Zatem pierwszy warunek, który musi być spełniony, jest zainteresowanie drugą osobą – tym, czym się zajmuje, interesuje, jego stanem ducha...
Następnie jest „ego”, które jest najważniejsze w utrzymaniu męskiej przyjaźni.
Nie jest prawdą, że mężczyźni nie zwierzają się i że przyjaciele nie stosują krytyki wobec siebie. Zwierzamy się tylko znacznie rzadziej jak kobiety, a krytykujemy, wtedy, kiedy nie rani to drugiej strony - kiedy mężczyzna ze względu na okoliczności nie jest emocjonalnie osłabiony.
Podstawą funkcjonowania męskiej przyjaźni jest właśnie „ego”. Przyjaciel mówi drugiemu przyjacielowi, że jest w czymś dobry, często go podziwia, a ten odwzajemnia mu tym samym. Kiedy oboje mężczyzn podziwia się – podbudowują wzajemnie swe „ego” – drugi (o pierwszym pisałem w książce) warunek przyjaźni jest spełniony. Kiedy przyjaciel podziwia drugiego przyjaciela, ten pierwszy mając wysoki obraz siebie w jego oczach może mu się zwierzyć. Mężczyzna nigdy nie zwierzy się komuś, kto myśli o nim źle i ma niskie wyobrażenie „ego” na jego temat. Żaden mężczyzna nie poniży się w ten sposób! Mężczyzna nie zwierza się nikomu, kto buduje negatywny obraz jego samego.
Teraz wiesz, dlaczego sama krytyka, bez podbudowania męskiego ego, nie pozwala kobiecie przyjaźnić się z mężczyzną.
Specyfiką przyjaźni męsko-męskiej jest także to, że mężczyzna nie czuje takiej presji, by jego „ego”, przyjaciel odbierał jako niewyobrażalnie wysokie, jak ma to miejsce w przypadku swojej partnerki, z którą jest, bądź chce się związać.
Następnie jest przyjaźń mężczyzny z kobietą, która nie jest jego partnerką. Przyjaźń ta jest już trudniejsza do utrzymania, bo jak to mężczyzna - z wielu powodów - przed kobietą udaje innego niż jest w rzeczywistości – buduje pozytywniejszy swój obraz, jak w przypadku przyjaźni z mężczyzną. Mężczyźnie trudno jest się otworzyć przed kobietą-przyjaciółką, jeśli ona nie dostrzeże jego ego takiego, jakim on chciałby, by ona je postrzegała. Ideałem jest, gdy kobieta-przyjaciel postrzega jego obraz (ego) wyżej jak mężczyzna stara się je ukazać. Wtedy ta różnica, pozwala mężczyźnie zwierzać się swojej przyjaciółce. Dzięki tej różnicy i tylko wtedy może narodzić się prawdziwa przyjaźń kobiety z mężczyzną.
Przykład? Proszę bardzo.
Mężczyzna mówi: „Jestem tylko zwykłym mężczyzną!”
Kobieta odpowiada: „Dla mnie jesteś niezwykłym mężczyzną. Wyjątkowym z tych wszystkich, których poznałam”.
Mężczyzna mówi: „Moje grafiki są zwyczajne. Może mam jakiś tam talent, ale są tacy, którzy maja znacznie większy jak ja”.
Kobieta mówi: „Zwykłym? To, co rysujesz to prawdziwe dzieła sztuki. Nie znam osoby, która by miała większy talent od twojego”.
Ta różnica w tym jak postrzega się mężczyzna, a jak postrzega jego kobieta jest bardzo istotna. To ta różnica, pozwala mężczyźnie zwierzać się, obnażać ze swych słabości, spowiadać z problemów... Bez tej różnicy, przyjaźń nie będzie pełną przyjaźnią. Kiedy mężczyzna zechce się komuś zwierzyć, kobieta nie będzie tą, do której się uda. W jej towarzystwie może czuć się dobrze, jednak do pełnej przyjaźni potrzeba tej różnicy.
Przykładowo, kiedy mężczyznę nachodzą dni zwątpienia, ten chciałby o tym Ci powiedzieć. Wtedy mężczyzna mógłby rzec:
-Wiesz, mam wrażenie, że do niczego się nie nadaję. Nic mi nie wychodzi.
Wtedy od Ciebie jako przyjaciółki oczekiwałby odpowiedzi temu podobnej:
-To nie prawda, że nic Ci się nie udaje. Ty nie widzisz jak utalentowanym facetem jesteś! Ja w ciebie wierzę... A sukces przyjdzie, zobaczysz, że przyjdzie!
To, czego nie oczekuje, a co skutecznie powstrzyma go od zwierzeń w dniach zwątpienia, to brak jakiegokolwiek komentarza, bądź komentarz typu:
-Nie wychodzi ci, bo się mnie nie słuchasz! Dlaczego zabierasz się za rzeczy, na których się nie znasz?!
Na końcu jest przyjaźń między mężczyzną a swoją partnerką. Tutaj należałoby zaznaczyć, że zbudowanie takiej przyjaźni, ze względu na ego mężczyzny jest najtrudniejsze, a przynajmniej trudne dla nieświadomej kobiety.
Mężczyzna, ze względu na charakter tej znajomości, starał się będzie zdobyć jak najwyższy obraz samego siebie w oczach swojej partnerki. Jeśli kobieta go dostrzeże i „prześcignie” – może narodzić się przyjaźń miedzy mężczyzną a jego partnerką. W innym przypadku, będzie to tylko zwykły związek mężczyzny z kobietą, gdzie mężczyzna będzie się starał być kimś, kogo kobieta w nim nie widzi.
Zupełnym niezrozumieniem potrzeb męskiej psychiki jest kobieta, która atakuje jego ego starając się „utemperować” mężczyznę.
Kobieta może myśleć tak: „Co on tak się wychwala? Musze mu uświadomić, że nie jest takim „macho”, za jakiego mi się prezentuje”. I wtedy kobieta, (często w towarzystwie) stara się „sprowadzić mężczyznę na ziemię”...
Mężczyzna, który się przechwala, robi to zazwyczaj, dlatego że kobieta nie dostrzega w nim kogoś wyjątkowego – on za takiego chce być uważany. Jeśli Ty jesteś z nim, dlatego że okazał się wyjątkowy spośród wielu innych – powiedz mu o tym, a do tego często mu o tym przypominaj.
Ego mężczyzny można porównać do balonika, który pompuje jego przyjaciel. Kiedy jest pusty, mężczyzna nie zwierza się, a to rodzi frustrację i agresję. Kiedy jednak jest napełniony, mężczyzna sam może spuścić trochę powietrza (zwierzyć się swojej partnerce). Tutaj należy jednak podkreślić, że do tego by mężczyzna chciał się zwierzać, on nie może sam „napompować” swój balonik (swoje ego). To musi zrobić jego partnerka!
A co się dzieje, gdy balonik jest pusty? Otóż wyobraźmy sobie mężczyznę, który jest biznesmenem. Zainwestował on cały majątek rodzinny w przedsięwzięcie, które przynosi straty. Kiedy wraca do domu i jest przygnębiony i jeśli jego balonik jest pusty, to zwyczajnie niczego nie powie kobiecie? Nie będzie jej się zwierzał z problemów, jakie napotyka prowadząc swoją firmę. Na pytanie kobiety typu: „Jak tam w firmie?” Odpowie: „Wszystko w porządku”, być może uśmiechnie się – będzie kłamał i oszukiwał, a wszystko po to, by zachować swe ego. (Będzie udawał przed kobietą, że balonik jest napompowany). Jednakże, niemożność zwierzenia się własnej partnerce z problemów w życiu zawodowym może rodzić frustrację i agresję. Ta agresja z dnia na dzień może stawać się coraz silniejsza i dotyczyć wszystkich członków rodziny. Mężczyznę może w takim wypadku denerwować pies, który szczeka, dzieci, które zachowują się za głośno... Największą jednak agresję mężczyzna może okazać swojej partnerce – to przecież ona go nie rozumie.
Kiedy mężczyzna chce się zwierzyć swej partnerce (spuścić trochę powietrza z balonika, który ona sama napompowała) kobieta, także tutaj może się zachować nieodpowiednio. Partnerka może w takim momencie spuścić całe powietrze z balonika mówiąc:
„A nie mówiłam byś się mnie posłuchał! A teraz masz nauczkę! Czy Ty zawsze musisz być taki głupi?”
Tego typu komentarz pomniejsza jedynie znaczenie ego mężczyzny, a wywyższa ego (obraz) kobiety. Kobieta powinna powiedzieć raczej tak:
„Wiem, że chcesz dobrze. Nie potyka się ten tylko, kto stoi w miejscu. Cokolwiek zrobisz, zawsze będę cię wspierać. Bez ciebie nie poradzilibyśmy sobie. Widzę jak bardzo się starasz i doceniam cię za to. Jesteś najwspanialszym mężczyzną na świecie!”.
Wypowiedź partnerki może zawierać trzy najważniejsze męskie potrzeby: potrzebę akceptacji, potrzebę bycia potrzebnym i potrzebę bycia docenionym.
Nie potyka się ten tylko, kto stoi w miejscu. Cokolwiek zrobisz, zawsze będę cię wspierać. (Potrzeba akceptacji)
Bez ciebie nie poradzilibyśmy sobie. (Potrzeba bycia potrzebnym)
Widzę jak bardzo się starasz i doceniam cię za to. Jesteś najwspanialszym mężczyzną na świecie!”. (Potrzeba bycia docenionym).
I oczywiście ten przykładowy komentarz nie jest ani na wyrost, ani zbytnią przesadą – mężczyzna, który zwierza się kobiecie, właśnie tego typu słowa chciałby od niej usłyszeć, a z pewnością od kobiety - swojego przyjaciela.
Taki mężczyzna, jeśli nie staje się osobą agresywną, to może popaść w nałogi, takie jak alkoholizm, bądź też kombinację : alkoholu i agresji.
Pamiętaj, nie jest prawdą, że mężczyzna nie chce się zwierzać. Mężczyźni robią to jednak rzadziej jak kobiety i jedynie wybranym, zaufanym osobom, które odpowiednio „stymulują” jego ego.
Przykład mężczyzny jako najmłodszego członka rodziny.
U mężczyzny już same starania o utrzymania wysokiego poziomu „ego” może budzić agresję. Taki mężczyzna, który przez całe swoje młodzieńcze życie był wyręczany z różnego rodzaju prac i obowiązków, z natury posiada bardzo niskie ego – obraz swojej osoby. I jeśli teraz kobieta zakwestionuje ten obraz, powie choćby „jesteś głupi” - może przez to wzbudzić w nim niepohamowaną złość i agresję, nad którą samemu mężczyźnie może być trudno zapanować.
Jednak w drugą stronę, kiedy kobieta dojrzy w owym mężczyźnie to, czego przez większość życia nikt nie dostrzegał, może w nim wzbudzić ogromną wdzięczność, energię do działania i miłość.
Piotr Mart
„Mężczyzna od A do Z”