Wiele osób zainteresowanych programem MDM twierdzi, że dopuszczalne limity powierzchni mieszkań, które mogą być objęte wsparciem są zbyt małe. Rynek nieruchomości jest jednak bardzo pomysłowy i oferuje rozmaite sposoby radzenia sobie z tym problemem.

Data dodania: 2014-04-25

Wyświetleń: 1467

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Co w MDM można zaliczyć do powierzchni użytkowej, a co nie?

Ustawa z dnia 27 września 2013 roku o pomocy państwa w nabyciu pierwszego mieszkania (Dz. U. z 2013 r., poz. 1304) określa warunki uczestnictwa w programie MDM. Jednym z nich jest kupno mieszkania nieprzekraczającego 75 m2. Limit ten jest większy gdy dana rodzina lub osoba wychowuje dzieci. Wtedy dopuszczalny metraż zwiększa się do 85 m2. Co bardziej kreatywni deweloperzy wypracowali jednak ciekawy sposób na obejście tych rygorystycznych przepisów.

W rozumieniu ustawy o MDM do powierzchni użytkowej mieszkania zalicza się między innymi pokój, kuchnia, spiżarnia, przedpokój, hol, korytarz czy łazienka, natomiast kotłownia, garaż, strych i wiele innych pomieszczeń w świetle przepisów nie wchodzą już w skład powierzchni użytkowej nieruchomości i nie są brane pod uwagę podczas obliczania metrażu. Zmieniając zatem przeznaczenie niektórych pomieszczeń można w pewnym sensie manipulować powierzchnią danego mieszkania. Tę furtkę prawną coraz częściej wykorzystują polscy deweloperzy, którzy sprzedają nieruchomości w ramach programu MDM.

Jak to wszystko wygląda w praktyce? Mechanizm działania jest dość prosty! Nabywca uznaje, że zamiast pokoju bardziej przyda mu się pralnia lub inne pomieszczenie, które nominalnie nie jest zaliczane w skład powierzchni użytkowej. W efekcie deweloper przekazuje sprawę do architekta, który zmienia przeznaczenie odpowiednich pomieszczeń. Oczywiście nie jest to proceder powszechny, niemniej jednak dość często zdarzają się przypadki tego typu działań.

To tylko jeden ze sposobów naciągnięcia rzeczywistości do obowiązujących przepisów. Jak jednak odnosi się do tego rząd? Trudno powiedzieć, niemniej jednak na stronach Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju można znaleźć obszerne i szczegółowe materiały z dokładnym spisem pomieszczeń, które według ustawy o MDM zaliczane są do powierzchni użytkowej oraz tych pozostających poza tym kataogiem. 

Jeśli ten manewr nie ma zastosowania do naszej sytuacji, to nie musimy się zbytnio martwić. Deweloperzy mają bowiem wiele pomysłów w rękawie, które mogą wykorzystać do sprytnego obejścia niesprzyjających przepisów. 

Licencja: Creative Commons
0 Ocena