Mowa ciała w biznesie jest dziś jak znajomość języka angielskiego na rynku pracy – niczym szczególnym. Odpowiedni strój, gestykulacja czy barwa głosu to techniki skuteczne, lecz powszechnie znane. Dlatego też, jeśli w grę wchodzi podpisany kontrakt czy wygrany przetarg, przedsiębiorcy często decydują się na nietypowe metody wywierania wpływu.
Wygrywa niekonwencjonalność
Specjaliści od marketingu wciąż szukają oryginalnych pomysłów na efektywną sprzedaż czy dominację w biznesie. Wszyscy są zgodni co do jednego - trzeba się wyróżniać. Korzystanie z dobrodziejstw nauki i stosowanie laboratoryjnie wytwarzanych, syntetycznych feromonów, to przykład nowego podejścia do biznesu. Podejścia, którego założeniem jest „osiągnąć sukces”.
Naukowcy potwierdzają, że związki zawarte w tych produktach działają dokładnie w taki sam sposób, jak te, emitowane przez organizm, wydzielane wraz z potem, bądź śliną. Aplikacja owych syntetycznych związków zwiększa tym samym intensywność naturalnych feromonów. - Nikt dotychczas jasno nie stwierdził, że związki, które tworzy się w laboratoriach to feromony człowieka. Są to jednak substancje, które wpływają na zachowania ludzi. Potocznie mówi się o nich "feromony ludzkie". Ostatnie badania potwierdzają, że zmieniają one stan umysłu oraz funkcjonowanie mózgu człowieka w ściśle określony sposób – informuje Wiktor Koszycki, analityk zachowań społecznych.
Pokazać dominację
Naukowcy z Uniwersytetu w Wiedniu odkryli, że Androstenon, naturalny feromon męski, wywołuje zmiany w fizjologii i zachowaniu mężczyzn. Z przeprowadzonych badań wynika, że związek ten akcentuje męskość i dominację. Osoba, która wydziela jego dużą ilość, z reguły nie ma problemów z wywieraniem wpływu na otoczenie. Androstenon powoduje zatem, że mężczyzna go stosujący staje się atrakcyjniejszy w oczach kobiet, wzbudzając jednocześnie respekt u innych mężczyzn. - Między innymi ze względu na właściwości wywoływania pozytywnych emocji, Androstenonem spryskiwane były trudne do sprzedania miejsca w kinach, teatrach czy wnętrza klubów nocnych – wyjaśnia Wiktor Koszycki. – To taki sam element marketingowy jak „darmowy” popcorn, który w rzeczywistości wliczony jest w cenę biletu czy karty stałego klienta, uprawniające do różnego rodzaju zniżek – dodaje.
Androsteron to z kolei związek podkreślający męskość. Mężczyzna go stosujący, z reguły postrzegany jest jako autorytet. Z uwagi, że androsteron wpływa na poziom dominacji, sugeruje się, że mężczyźni o jego wysokim natężeniu są mniej chętni do współpracy z mężczyznami o niskim poziomie tego związku.
Handlowcy często zastanawiają się dlaczego, mimo bezsprzecznie atrakcyjnej oferty, klient nie zdecydował się na zakup produktu czy usługi. Dla wielu z nich argumenty ekonomiczne są najważniejszym, nierzadko jedynym czynnikiem decydującym o podpisaniu umowy. Tymczasem, nie wiadomo dlaczego, klient wybiera konkurencję. Być może jego decyzja jest wynikiem siły argumentów, być może zadecydował o niej wystrój wnętrza biura, a może zastosowana niekonwencjonalna metoda wywierania wpływu…
Czy wiesz że… Androstadienon i Estratetraenol to związki chemiczne, które w kontekście seksualnym zwiększają podniecenie mężczyzn i kobiet o ponad 200%! Są to wyniki badań, potwierdzone naukowo w podwójnie ślepej próbie. |