Wybór kominków dekoracyjnych jest na tyle duży, że łatwo wybrać dla siebie odpowiedni egzemplarz.
Do zamontowania na ścianie doskonale będą się nadawać kominki elektryczne. Imitują one wygląd płomieni, a dodatkowo dostarczają niewielkie ilości ciepła. Raczej nie stosuje się ich do ogrzewania pokoi, ale po uruchomieniu dają wrażenie promieniowania cieplnego od buzujących płomieni. To mocno upodabnia je do tradycyjnych kominków ze zwykłym paleniskiem.
Do ustawienia na stole albo montażu na ścianie można zastosować kominek na biopaliwo (biokominek). Takie urządzenie opalane jest skażonym bioetanolem (alkoholem etylowym). Produkty jego spalania to para wodna i dwutlenek węgla w proporcjach podobnych jak te w wydychanym przez człowieka powietrzu. Taki kominek ma więc żywe płomienie, ale nie wymaga doprowadzenia powietrza do spalania i komina do odprowadzenia spalin. Musi być jednak eksploatowany w pomieszczeniu, w którym jest dostatecznie dobra wentylacja.
Jeśli w domu jest instalacja gazowa, można rozważyć montaż kominka gazowego. Taki wkład kominkowy można wbudować w ścianę. Będzie to jednak dość drogie rozwiązanie. Konieczne będzie podciągnięcie do kominka rurki z gazem ziemnym, ale także wykonanie odprowadzenia spalin. To nie oznacza od razu konieczności wymurowania komina, bo wystarczy przepuszczenie przewodu spalinowego przez ścianę. Ale nie w każdej sytuacji można taki kominek zamontować.
No a ostatecznie można sobie zawsze wyobrazić, że funkcję kominka będzie spełniać duży ciekłokrystaliczny lub plazmowy telewizor. Po podłączeniu do DVD albo odtwarzacza Blu-ray można włączyć na nim film z widokiem płomieni i dźwiękiem trzaskających w kominku polan. Tego efektu nie da ani kominek na bioetanol, ani kominek elektryczny. Z drugiej strony telewizor z włączonym nagraniem płomieni nie będzie znacząco ogrzewać pomieszczenia. Trochę oczywiście będzie, bo przecież jak każde elektryczne urządzenie, tak i telewizor wytwarza niemało ciepła…