Jeśli szukasz odpowiedzi na pytanie, jakie jest najlepsze źródło ciepła do ogrzania Twojego domu, ten artykuł Ci pomoże. Nie da Ci gotowej odpowiedzi, ale pomoże samodzielnie sobie jej udzielić. Bo nie ma uniwersalnej odpowiedzi na to pytanie.

Data dodania: 2012-12-28

Wyświetleń: 1872

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 1

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

1 Ocena

Licencja: Creative Commons

Jeśli gdzieś w internecie znajdziesz opinię, że najlepszym źródłem ciepła do ogrzewania domu jest (i tu wstaw do wyboru: pompa ciepła, kominek z płaszczem, kocioł kondensacyjny, panele emitujące podczerwień, kocioł retortowy), masz pewność, że opinię tę sformułował sprzedawca tego systemu grzewczego. I że trzeba do niej podejść ostrożnie, jak do każdej reklamy.

Trzeba to napisać wprost: nie ma uniwersalnego źródła ciepła, które będzie optymalne, najlepsze w każdym przypadku.

Weźmy kocioł na węgiel z podajnikiem i zasobnikiem paliwa. Świetne źródło, daje tanie ciepło, bo węgiel jest tani. Ale wymaga osobnego pomieszczenia kotłowni (brudnego, nie da się go wykorzystać np. do suszenia prania), komina na odprowadzanie spalin, komina wentylacyjnego, tradycyjnej instalacji ogrzewczej. Sprawdzi się w dużym lub słabo ocieplonym domu. Ale nie w małym, dobrze ocieplonym, w którym każdy metr kwadratowy powierzchni jest na wagę złota.

Podobnie jest z pompą ciepła. To świetne źródło ciepła tam, gdzie da się zakopać długą rurkę z glikolem w ogródku. I tam, gdzie w domu jest ogrzewanie podłogowe. Źródło jest bezobsługowe, nie wymaga pomieszczenia kotłowni (można powiesić pompę w kuchni), ale potrzebuje instalacji centralnego ogrzewania. Jest w dodatku dość drogie. Daje za to tanie ciepło.

Aby wybrać źródło najlepsze dla danego domu, trzeba zderzyć dwa aspekty: koszt inwestycji i koszt eksploatacji. Drogie inwestycyjnie źródło (np. pompa ciepła) może dawać tanie ciepło. Źródło tanie (elektryczne grzejniki) będzie z kolei generować większe rachunki. Jak to zbilansować?

Ano wystarczy sięgnąć po obliczenia zapotrzebowania na ciepło dla budynku. Każdy nowy dom (ale i stary, kupiony na rynku wtórnym) musi mieć tzw. świadectwo charakterystyki energetycznej. Tam można znaleźć informację o tym, ile ciepła dom wymaga do ogrzewania rocznie.

A więc z jednej strony zbieramy wyceny na różne źródła ciepła -- grzejniki elektryczne, pompę, kocioł kondensacyjny. Sprawdzamy, ile zapłacimy za ich montaż i uruchomienie, a następnie zaglądamy w taryfę dostawcy gazu, prądu i ceny węgla. I sprawdzamy, ile będzie kosztować eksploatacja.

Następnie wybieramy jakiś rozsądny horyzont czasowy, zakładamy wzrost cen nośników energii i patrzymy, co wyjdzie drożej w tym okresie -- uwzględniając wydatek na zakup źródła ciepła i coroczne rachunki za ogrzewanie.

Dla małego, dobrze ocieplonego domu, może się okazać, że najlepsze będzie ogrzewanie elektryczne grzejnikami po 100 PLN każdy. Za 1 000 PLN można kupić komplet grzejników dla domu, co jest znikomym kosztem w porównaniu z tradycyjną instalacją grzewczą z pompą ciepła, która może kosztować 30-50 000 PLN. Za różnicę w koszcie zakupu można przez wiele lat ogrzać ten dom prądem, który przecież jest najdroższym źródłem energii.

A więc kalkulatory w dłoń i do obliczeń! Zachęcam gorąco, bo takie obliczenia się opłacają!

Licencja: Creative Commons
1 Ocena