Z roku na rok zmienia się podejście Par Młodych do ślubu czy wesela. Są oczywiście elementy, które nie tylko dziś, ale jeszcze pewnie przez kilkanaście lat, wybiegając w przyszłość, będą niezmienne. Zaproszenia ślubne, dekoracje, zabawy weselne, zabobony – jest pewnie jeszcze wiele innych, które można by porównywać długo

Data dodania: 2012-12-05

Wyświetleń: 2482

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 1

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

1 Ocena

Licencja: Creative Commons

     Spróbujmy zatem wcielić się w rolę obserwatora – kogoś, kto patrzy na dwa śluby. Jeden z nich ma miejsce w latach 80-tych, drugi odbywa się obecnie. Rozpocznijmy od krótkiego opisu tego pierwszego ślubu. To, co od razu rzuca nam się w oczy, to ubrania. I mowa tu nie tylko o tym, jak wygląda Panna Młoda, ale sami goście sprawiają wrażenie, jakby byli z innych czasów. Voila! To przecież klasyczne dzwony i przydługawe marynarki z pojedynczym wycięciem z tyłu. Troszkę inaczej wygląda sytuacja w przypadku kobiet. Tutaj w oko rzuca nam się podejście do modnej fryzury. Wszelkiego rodzaju koki, warkocze i ogólna moda na długie włosy. Obojętne zupełnie jest to, czy wymodelowane na wałkach, czy poprzez „trwałą”.

      Zatem na pierwszy rzut oka mamy zarys tego, jak wygląda świat ślubu lat 70-tych i 80-tych. Nagle pod dom Panny Młodej podjeżdża samochód. I co? Mamy wrażenie, że takie samochody dziś nie są niczym nadzwyczajnym. Jest wiele firm wynajmujących samochody, które również dziś w swojej ofercie posiadają samochody z lat PRL-u. Proszę sobie wyobrazić samochód weselny – Fiat 125p, stylizowany na ten ze słynnego serialu „Zmiennicy”. Kolor – oczywiście żółty, dodatkowo słynne napisy na drzwiach. I tutaj mamy sytuację, w której czas jakby się zatrzymał. Zarówno w latach 80-tych, jak i dziś, zdecydowanie częściej na czas ślubu Pary Młode wybierają samochody z przeszłości niż nowe. Dlaczego? Otóż każdy ślub czy wesele ma swój specyficzny klimat. Jednakże są elementy, które od dawna były i pewnie jeszcze będą.

     Ale oczywiście „każdy kij ma dwa końce”, proszę sobie wyobrazić, iż dziś mało kto dekoruje salę weselną przy użyciu modnych w latach minionych balonów. Dziś, w rozmowie z dekoratorami ślubnymi, można dojść do prostego wniosku. Otóż dziś gumowe balony coraz częściej wymieniane są na papierowe lampiony bądź kule z origami.  Jak w wielu przypadkach, tak i tu można rzec – kwestia gustu. Jest jeszcze jedna rzecz, o której należy wspomnieć, obserwując oba przykłady ślubów. Coraz częściej zaczyna dominować dziś minimalizm. Dekoracje ślubne? Owszem, ale delikatnie i z klasą. Kwiaty praktycznie tylko i wyłącznie jako dekoracja stołów weselnych. Samochód ślubny? Tutaj również wielokrotnie wystarczy po prostu atłasowa tasiemka. Jest pięknie? Rzecz gustu.

   Reasumując, proszę zauważyć, że my dziś jesteśmy w lepszej sytuacji niż nasi rodzice, dziadkowie. Dziś możemy sobie sprawić ślub i wesele w stylistyce PRL-u. Kiedyś ludzie po prostu nie mieli innej możliwości.

Licencja: Creative Commons
1 Ocena