Rzecz jest oczywista: im wyższe ceny paliwa, tym spedycja krajowa (i jakakolwiek inna) trudniejsza. Rosnące koszty zakupu benzyny i oleju napędowego zmuszają przewoźników do cięcia marż lub podwyżek cen. Tak czy owak, branża transportowa traci. Dodatkowo, nigdy nie wiadomo, ile trzeba będzie zapłacić za paliwo w danym regionie. Na to ostatnie sposób znaleźli Niemcy – już niedługo tamtejsze stacje benzynowe będą musiały publikować informacje o cenach paliwa w internecie.
Ceny paliwa przez smartfona
Sueddeutsche Zeiting informuje, że odpowiednia ustawa przeszła już przez wyższą izbę niemieckiego parlamentu, Bundesrat. Zgodnie z nowymi przepisami stacje benzynowe będą musiały wysyłać stosowne informacje do urzędu antymonopolowego, który z kolei będzie je publikował na swojej witrynie. Kierowcy i firmy organizujące działalność taką, jak spedycja krajowa i międzynarodowa, będą mogli sprawdzić ceny za pomocą smartfona.
Żeby użytkownicy dróg mieli pełne rozeznanie w tym, ile będą musieli zapłacić na stacji, właściciele takich przedsiębiorstw będą musieli zaopatrzyć się w odpowiednie aplikacje internetowe.
Prawo dla większej konkurencji
Co przyświeca twórcom nowego prawa? Jeśli wierzyć SZ zarówno niemiecki rząd, jak i obie izby parlamentu mają na celu przede wszystkim poprawę konkurencji na rynku paliw. Dziś zdominowany jest on przez sześć wielkich koncernów. W rezultacie ceny ustalane są nie przez grę popytu i podaży, a przez oligopol, który trudno kontrolować.
Idea, która stoi za przyjętymi przez Niemców przepisami wydaje się być prosta. Chodzi o to, żeby wymusić na wielkich graczach rynkowych większą konkurencję. Zgodnie z teorią ekonomii jest ona możliwa jedynie wtedy, gdy wszyscy gracze rynkowi mają dostęp do takich samych informacji. Dzisiaj kierowcy samochodów de facto nie mają pojęcia, ile kosztuje paliwo na kolejnych stacjach benzynowych na ich trasie. W efekcie mogą podejmować błędne decyzje, które odbijają się na ich portfelu.
Ile można zaoszczędzić?
Przesyłanie informacji do centralnego systemu, a następnie udostępnianie ich kierowcom sprawi, że stacje benzynowe będą mogły konkurować także ceną. W ten sposób spedycja krajowa i inne branże, które dziś odczuwają wzrosty cen paliw, zapłacą przy dystrybutorze nieco mniej. Ile konkretnie, tego na razie nie wiadomo.
Dziś ceny paliw w obrębie jednego miasta mogą się w Niemczech różnić nawet o 2 centy. Jednak w skali całego kraju różnice są jeszcze wyższe i sięgają kilkudziesięciu centów. W przypadku takim, jak spedycja krajowa, oznacza to poważne oszczędności lub wydatki. W przypadku ciągnika siodłowego, którego bak ma pojemność 500 litrów różnica może sięgać kilkudziesięciu euro. A to już konkretne pieniądze.