To najskuteczniejsza metoda uzdrawiania człowieka i środowiska, które w chwili obecnej jest tak bardzo zanieczyszczone, że trudno w nim żyć wszelkim stworzeniom. Homo oznacza proces usuwania toksycznych czynników z atmosfery przy użyciu ognia.
Terapia Homa jest wiedzą objawioną od początku istnienia świata. Od zarania dziejów człowiek pierwotny palił ogień, który mu służył do ogrzewania i oświetlania mroku. Jeszcze w nie tak dawnych czasach, za mojej pamięci, ludzie posługiwali się ogniem w domach, paląc w kuchniach.
Dziś ten zwyczaj jest zapomniany ze względu na wygodę i zastąpiony nowoczesnym sprzętem kuchennym, jak: kuchenki gazowe, elektryczne czy indukcyjne. Żywy ogień likwiduje zanieczyszczenia powietrza, nawet te pochodzące od cieków wodnych.
Zarzucenie naturalnych praktyk spalania odpadów odbija się na zdrowiu ludzi, zwierząt i całej planety. Wiele drzew umiera – stojąc, gdyż zanieczyszczone powietrze i skażona chemicznie gleba zabija je. Podobnie dzieje się ze zwierzętami, które martwe są wyrzucane na brzeg morza lub znajdowane w innych miejscach.
Terapia Homa polega na regularnym paleniu ognia w miedzianej piramidce, ściśle według wschodów i zachodów Słońca, dla danego miejsca na ziemi. Do wysuszonego nawozu krowiego dodawane jest masło gee oraz brązowy ryż, przy intonacji prostej mantry w języku hinduskim.
Wytworzony w ten sposób ogień neutralizuje szkodliwy wpływ środowiska na organizm ludzki. Wszystkie rośliny przebywające w atmosferze ognia agnihotry wzrastają w naturalny sposób. Nie potrzebują środków ochrony roślin. Są zdrowe, smaczne i bogate w minerały.
Zwierzęta przebywające w takiej atmosferze są niezwykle spokojne i bardzo przyjazne człowiekowi. Psy nie szczekają na obcych, a wobec innych psów zachowują się biernie, jakby ich nie obchodziło ich ujadanie.
Spokój z terapii Homa emanuje na środowisko i na wszystko, co się w nim znajduje. Ogień spala to, co jest bezużyteczne i szkodliwe, a pozostawia czystą atmosferę oraz rześkie powietrze, pełne tlenu.
Płonący ogień w piramidzie wytwarza w górę do przestrzeni komin na wysokość 12 metrów, skąd spływa czysta energia. Czuć jest tę energię wokół palącego się ognia agnihotry.
Ptaki przylatują do takich kanałów, gdzie palona jest agnihotra, gdyż szukają dla siebie wytchnienia i schronienia od dusznej atmosfery zatrutego powietrza. Giną pewne gatunki ptaków, które nie wytrzymują zanieczyszczonej odpadami atmosfery przez człowieka. Promienie Słońca wysuszają olej w pierzu ptaków, co utrudnia im latanie. Zaczynają przez to gubić pióra, gdyż są poparzone Słońcem. Przyczyna leży w skażeniu środowiska.
Ptaki zlatują się do ognia agnihotry, aby nabrać zdrowego oddechu. Sama byłam świadkiem tego ciekawego zjawiska, kiedy po kilu paleniach agnihotry na moim balkonie w bloku usłyszałam nad ranem kukanie kukułki. Byłam tym faktem mocno podekscytowana, gdyż nigdy nie było w tym rejonie kukułek.
Od kiedy zwiedziłam Ekowioskę stosującą terapię Homa u Bizbergów w okolicy Jordanowa, zaczęłam palić u siebie w domu agnihotrę. Czuję dużą zmianę w moim życiu. Ustąpiła bezsenność i niecierpliwość oraz lęk przed ciemnością. Jestem tym faktem zdumiona, gdyż tak szybkiej reakcji się nie spodziewałam po sobie.
Do Ekowioski przywożone są dzieci chore na ciężkie schorzenia, celem terapii. Jest to pomoc na różnych poziomach uzdrawiania przez trawiący ogień agnihotry. Spalanie odpadów i nieczystości jest bardzo ważnym elementem naszego pobytu na ziemi, aby zostawić dla przyszłych pokoleń zdrowe środowisko i samemu w nim przebywać.
Jeśli człowiek swoim sposobem życia skierowanym na wygody i luksusy zatruł środowisko, to tym samym ma obowiązek go oczyścić! To jest najważniejsza rola każdego z nas, aby po sobie zostawić porządek, a nie bałagan.
Terapia Homa może uratować świat od zagłady, gdyż już teraz jest bardzo trudno oddychać zatrutym powietrzem. Niskie ciśnienie spowodowane przez taką atmosferę powoduje wiele rożnych chorób i uciążliwości.
Będąc w Ekowiosce poczułam świeże i rześkie powietrze, mimo panujących upałów. Kilkaset metrów dalej w tym samym czasie było bardzo duszno i parno. Deszcze spadające w obszarze terapii Homa są czyste, bez zawartości kwasów. Były robione na ten temat badania w USA.
Przebywanie w czystym powietrzu i spożywanie zdrowych, ekologicznych pokarmów z ekoupraw jest naszym ratunkiem przed zagładą ludzkości jako niszczycielskiego gatunku na Ziemi. Problem stał się globalny do rozwiązania, a nie tylko dla pojedynczych ludzi.
Do Ekowioski, w której byłam, przyjeżdżają ludzie z odległych krajów, jak USA, Kanada, Niemcy czy Irlandia, aby tu zamieszkać. Budują sobie domy z drzewa i ekologicznych materiałów, aby przebywać w czystej atmosferze.
Nas, Polaków, stać na to, aby zapoczątkować siedliska nowej generacji czy Ekowioski, gdzie będzie dominować ekologia i czyste powietrze. Na razie ludzie o niskim statusie materialnym czują potrzebę budowania i osiedlania się w takich siedliskach, ale przeszkodą jest ich stan posiadania.
Potrzebne jest wsparcie finansowe od ludzi majętnych, którzy mogą pomóc w rozpoczęciu takiej inwestycji ekologicznej zabudowy, aby pokazać innym, jak należy mieszkać i żyć w zgodzie z naturą. Terapia Homa przyciągnie wszystko, co najlepsze dla ich mieszkańców. Projekt jest otwarty dla wszystkich ludzi mających potrzebę uzdrowienia Ziemi.
Na wstępie terapia Homa będzie użyteczna jako metoda wspomagania Ziemi i oczyszczania środowiska przez ogień, dopóki nie wejdziemy na wyższy poziom świadomości i nie nauczymy się używania ognia wewnętrznego do spalania i oczyszczania atmosfery.
Terapia Homa jest widokowym zjawiskiem, jak działają energie oczyszczające i spalające odpady. Każdy z nas może się o tym przekonać, paląc w swoim domu ogień agnihotry, który jest bardzo tani, a metoda stosunkowo prosta.